Historia za 3 dychy

"Mamy się czym pochwalić" przekonuje na fejsbukowym profilu prezydent Kalisza, zamieszczając zdjęcia artykułów, które ukazały się na łamach prasowego dodatku "Życie Regionów" do gazety "Rzeczpospolita".

Nie oznacza to jednak - jakby mogło się wydawać z prezydenckiego postu - że Kalisz i jego włodarz zostali dostrzeżeni i docenieni przez ogólnopolski dziennik, ot tak sobie.

To prasowe pochwały zlecone do wykonania i opłacone przez kaliski magistrat. Stąd może ten jakże szczery do bólu w stosunku do mieszkańców i jakże pogrubiony na czerwono podtytuł ;-)

KALISZ, JAKIEGO NIE ZNACIE

"Po co Kalisz kupuje takie artykuły i czy jest sens wydawać w ten sposób publiczne pieniądze?" - dopytują za pośrednictwem Linii INTERWENCYJNEJ radiaCENTRUM ☎ 62 503 11 99 / redakcjaatrc.fm ✉, słuchacze.

"Wszyscy właściwie wiemy, że aktywne wpływanie na swój wizerunek ma bardzo duże znaczenie - i tak samo jest w samorządzie. Public Relations jest elementem niezbędnym do efektywnego funkcjonowania także samorządu. I my to właśnie robimy. Zwłaszcza, jeżeli robi się to nie jednorazowo i okazjonalnie, ale w sposób ciągły i przemyślany" - przekonuje Elżbieta Zmarzła, rzeczniczka urzędu, dodając, że miasto ma szczególne powody do promocji - bo przyjęło nową identyfikację wizualną, a nową markę: "Kalisz - dopisz swoją historię" - chce promować w całym kraju.

Czyżby zatem w sloganie chodziło także o dopisywanie płatnych artykułów pochwalnych w gazetach?

Ciepłe słowa o Kaliszu kosztowały jego mieszkańców 30 000 złotych. Tyle bowiem miasto zapłaciło za artykuły. Dla porównania: na chore dzieci w ramach ostatniej "Wigili na kaliskim rynku" zebrano (od mieszkańców) coś około REKORDOWYCH 34 000 złotych. Pan prezydent patronował przedsięwzięciu jako anioł.

screen: kalisz.pl

FORSA & FARSA

Przyjmijmy, że zgodnie ze słowami rzecznik prasowej, płatne publikacje w prasie ogólnopolskiej to część polityki marketingowej Kalisza w szeroko rozumianej Polsce, a jedynie niejasne chwalenie się nimi na Facebooku wyszło powiedzmy... niezgrabie.

Ale od środy także w miejscowej prasie pojawiły się wielkoformatowe "wywiady z prezydentem". Czy ten marketing to kolejny odcinek z cyklu "promocja Kalisza w Kaliszu za pieniądze Kalisza"? Artykuły choć identyczne jak 2 krople wody, to jeden w gazecie Życie Kalisza oznaczono jako REKLAMA (czyli forsa), a drugi w gazecie 7 Dni Kalisza jako "wywiad świąteczny" (czyli farsa), co w przypadku gdyby została za tak oznaczoną publikację pobrana zapłata, byłoby złamaniem prawa.

Kto doradza takie ruchy prezydentowi Kalisza? Ciężko wyczuć. Jest nadzieja, że nie jest to firma consultingowa, której nie tak dawno zapłacono grube pieniądze (100 000 zł na dobry początek + ?) za stworzenie koncepcji nowego wizerunku marketingowego miasta i wdrażanie nowych metod komunikacji w promocji Kalisza. No bo jeśli tak, to nieziemsko proroczy jest tytuł tych publikacji:

PRZED NAMI JESZCZE WIELE PRACY.

Dyplomowany, starszy doradca Jego Wysokości Wodza Wielebnego dr Ewoki Andrew Molindo z afrykańskiego Kamerunu - którym jest przecież od niedawna prezydent Grzegorz Sapiński - nie powinien dać się łapać "na plewy".

✶ ✶ ✶

Panie prezydencie, pomijając to wszystko, tu jest świąteczny gratis od radiaCENTRUM:

Autor: 

Personalia

e-mail
meszczynska@rc.fm

Nazwisko: 

Małgorzata Meszczyńska

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).