Kolejny sukces odnieśli przewodnicy kaliskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Karjoznawczo - Turystycznego. VII Edycja Kaliszobrania znów cieszyła się sporym zainteresowaniem kaliszan. Tym razem bohaterką spaceru była najpiekniejsza kaliska Aleja Wolności.
Aleja jest tak piekna, że wcześniej, już od ponad dwustu lat swego istnienia, była nazywana imieniem panujących lub ich małżonek: Aleją Fryderyka Wilhelma, Józefiny czy Aleksandry Piłsudskiej. I dzisiaj urzeka urokiem, na który składają się, oprócz samej kompozycji urbanistycznej, piękny lipowy szpaler zieleni oraz liczne kamienice - głównie w stylu klasycystycznym i secesyjnym.
Wśród nich - przede wszystkim - gmach Trybunału z 1821 r., ale również obiekty bankowe, Pałac Ślubów i dawny folusz czy mosty: trybunalski i kamienny.

Przewodnicy: Waldemar Pol, Piotr Sobolewski i Stefan Szymczak, opowiadali m.in. o losach pomnika Aleksandra, stojącym niegdyś przed Trybunałem, o Marii Dąbrowskiej mieszkających onegdaj w Alejach i o Repphanach - mających tamże jedną ze swoich fabryk, o początkach kaliskiej energetyki i o dziejach kaliskiego hotelarstwa i o magicznym miejscu jakim jest Złoty Róg.
A na zakończenie, w ramach niespodzianki, zaprosili uczestników do arcyciekawych, a nieznanych kaliszanom, obszernych i tajemniczych piwnic dawnego browaru Weigtha przy ulicy Mostowej. Oprócz głosów podziwu dało się słyszeć wówczas i głosy żalu, że obiekt ten nie jest udostępniony na stałe szerszej publiczności - jako np. bardzo oryginalny lokal kulturalno - gastronomiczny.
Kolejna edycja imprezy, która odbędzie się w czwartą sobotę miesiąca - 26 września, związana będzie z przebogatą historią kaliskich żydów. Zbiórka uczestników, tradycyjnie o godz. 15.00 - przy pomniku Ofiar sierpnia 1914 r. przy ulicy Podmiejskiej.

wojtysrc.fm