Czy Napoleon bywał w Kaliszu? To pytanie zadaje sobie Ryszard Bieniecki, szef kancelarii prezydenta miasta Kalisza. Podczas swojej pracy nad książką o Chopinie i jego związkach z tym miastem natrafił on na niezwykły trop. Wiedzie on do Piekartu. Niegdyś był to majątek podkaliski, dziś jedna z ulic miasta.

"Pojechałem rowerem do tego Piekartu. Nic nie ma. Skoro był majątek, to musiał być dwór, musiał być park, musiały być stawy. Pytam tamtych ludzi. 'Tak. Wie Pan, był tutaj dwór. Na jego fundamentach są dzisiaj postawione szklarnie. Były stawy, tylko są zasypane w tej chwili. Jakiś starodrzew został po parku. A wie Pan, że tutaj przyjeżdżał i tutaj bywał Napoleon? Jakie tutaj były bale! Jak tu się w szampanie kąpali!' Przez 200 lat przetrwała taka wiedza czy taka legenda. W każdej legendzie coś jest z prawdy" - mówi Ryszard Bieniecki.

Ta wydaje się prawdopodobna, ponieważ w piekarckim dworze mieszkała matka Marii Walewskiej. Rozkochany cesarz Francuzów mógł zatem razem z Marią bywać w tym miejscu. Jak by nie było, rzecz jest godna zbadania. Kalisz niejedną jeszcze tajemnicę ukrywa przed nami. I to tylko dodaje mu uroku.

delurarc.fm