Przepraszam, że pytam ale chciałbym sie dowiedzieć kto i kiedy wybierał delegatów na Konwencje miejska SLD ???Czy wyznaczano ich po znajomości ???

Jestem członkiem SLD i o konwencji dowiedziałem sie z RC i innych mediów...

Tworzy się jakaś nowa "tradycja" ? Na wyjazd na konwencje na Stadionie Narodowym wyznqaczał podobno poseł Aleksandrzak, a tu kto ??? Dziwne obyczaje.

Niech panie i panowie z SLD wezmą kalkulatory i policzą jakim obciążeniem dla kraju będzie powrót do irracjonalnego podziału na 49 województw, z zachowaniem powiatów. Argument, że ludziom będzie bliżej to jest żaden argument. Obciążenie dla budżetu państwa będzie kolosalne. Zamiast 16 urzędów wojewódzkich będzie 49, ktoś tym ludziom będzie musiał płacić pensje. Plus cała chmara darmozjadów z różnych funduszy i agencji, czyli PONOWNY przyrost administracji i biurokracji. Biurokracji która już teraz dławi ten kraj. Weźcie się ludzie zastanówcie nad skutkami tych pomysłów. Bo to, że będzie w Kaliszu ponownie województwo nic nie zmieni, bo pięniedzy będzie tyle samo a nawet mniej. Za to będzie więcej stołków do obsadzenia przez kolesi. To, że w Kaliszu będzie województwo nie sprawi, że nagle pojawią się tabuny inwestorów i jak grzyby po deszczu będą wyrastać miejsca pracy. Być może pomysłem na Kalisz jest rozwój ośrodka akademickiego i badań naukowych, to może przyciągnąć czysty przemysł wysokich technologii i dać tak potrzebną u nas pracę. Na Zachodzie jest wiele miast, które pomimo bycia teoretycznie ośrodkami prowincjonalnymi postawiły na rozwój uczelni i nieźle na tym wychodzą. Pojawienie się Urzędu Wojewódzkiego nie przywróci u nas dobrobytu i samo z siebie nie da rozwoju a paradoksalnie może być hamulcem w rozwoju całego regionu. Inna sprawa, że rzeczywiście zabieranie wszystkich środków przez Poznań jest wysoce szkodliwe ale rozwiązaniem tego problemu nie jest atomizacja jednostek administracyjnych i mnożenia niepotrzebnych stołków a zmiana systemu rozdziału pieniędzy. Być może wydzielenie dużych miast, takich jak Warszawa, Wrocław, Poznań jako oddzielnych jednostek administracyjnych o randze województwa byłoby dużo lepszym rozwiązaniem.

ludzie to nawet nie powiat tylko gmina się zrobiła

a dlaczego nie do np 26 wojewodztw?? przeciez powrót do 49 jest nie realny i to jest zwykłe bicie piany!!!

Na zdjęciu widzę Pana Włodarka, który był prezydentem Kalisza, gdy likwidowano województwo. Kiedy inni działacze samorzadowi z likwidowanych województw w Gorzowie, Zielonej Górze, Bydgoszczy, Toruniu, Opolu walczyli o znalezienie dla nich miejsca w nowym podziale Karaju, mobilizowali społeczeństwo, organizowali manifestacje, petycje, nawet materiały reklamowe w telewizji, niektórzy nawet w akcie protestu podawali się do dymisji z pełnoionych funkcji, Pan Prezydent Wlodarek nie wykazał żadnej aktywnej, konstruktywnej postawy. Ograniczał sie do udziału w spotkaniach z innymi przegranymi miastami wojewódzkimi i wyrażaniu opinii, iż powinno zostać zachowane 49 województw, co w tamtym momencie było skazane na porażkę. To Pan Zalejski z NOT-u społecznie organizował zbiórke podpisów pod petycją o województwo kaliskie. Kalisz poległ bez walki i to jest najbardziej smutne. Jako kaliszanin mam poczucie, a pamietam dobrze tamten nieodległy okres, że władze miasta na czele z Prezydentem Włodarkiem nie zrobiły nic aby zapobiec degradacji Kalisza. Działania, które podejmowano były pozorne i opierały się na ząłożeniu, że i tak sie nie uda, a trzeba dbac o swój interes. Zresztą gorzka prawda jest taka, że sami Kaliszanie mieli to w nosie i w wiekszości zachowywali się tak samo biernie jak ich Prezydent.

Typowa gra wyborcza. Im bliżej wyborów samorządowych to o tym temacie bedzie coraz głośniej. Bo chyba sami samorządowcy którzy o tym mówią nie do końca wierzą że powrót województwa kaliskiego jest możliwy. A już napewno nie w najbliższych latach. chociaż temat warto "drążyć", może kiedyś, kto wie... Nawet gdyby warunki polityczne w skali makro temu sprzyjały i była ogólnokrajowa akceptacja do powrotu 49 województw to i tak w naszym przypadku sam projekt byłby trudny do realizacji. Ościenne miasta raczej niechętnie widziałyby powrót pod skrzydła Kalisza. A już napewno nie Ostrów Wlkp. I chociaż myślę że Ostrowianom wyszłoby to na dobre, bo teraz od Poznania dostają "figę z makiem" to jednak lokalny honor by im na to raczej nie pozwalał. Inne opcje - z Sieradzem, może z Koninem też mało realne. Więc byłby cieżki orzech do zgryzienia. Nie ma szans na dokładne odwzorowanie dawnych województw. Poza tym znając nas - mieszkańców południa Wielkopolski wszyscy i tak by się ze sobą kłócili i spierali w nieskończoność. Z drugiej jednak strony nie może nie pojawiać się uśmiech na twarzy gdy mówi się o województwie kaliskim, nawet gdy to jest narazie w sferze science fiction. Nikomu nie trzeba przypominać lat 80-tych i 90-tych poprzedniego wieku (a raczej może można, a nawet trzeba młodemu pokoleniu) kiedy to Kalisz był prężnie rozwijającym się miastem, mając chwilami nawet wielkomiejskie zapędy. Po reformie administracyjnej która zlikwidowała województwo kaliskie nasze miasto w ciągu zaledwie kilku lat zeszło na margines. Została zlikwidowana duża część urzędów, wielu inwestorów którzy tu byli, bądź zamierzali "wejść" poprostu dało sobie spokój. Szybko rosnące bezrobocie, a co za tym idzie duża fala emigracji młodych ludzi z kalisza bądź to na Wyspy Brytyjskie bądź do większych miast. Ja też nie mieszkam w Kaliszu od wielu lat, ale często tu bywam i proszę mi wierzyć, że przyjeżdzając do Kalisza dziś, a 15 lat temu to dwa zupełne inne miasta. No, może przybło dróg, obwodnic i napewno marketów, reszta wypada zdecydowanie na minus. Czasem można odniesć wrażenie, że nie ma w mieście młodych ludzi (poza dresiarzami oczywiście). Chwalimy się że bezrobocie jest w miarę niskie. Ale przecież to jest tylko zakłamanie statystyczne. Znaczna część młodych ludzi po studiach mimo że nadal jest zameldowana w Kaliszu (zazwyczaj u rodziców) to jednak od wielu lat pracuje np. we Wrocławiu, Poznaniu itd. No i oczywiście wskaźnik bezrobocia jest zaniżony. Nie są to pojedyncze przypadki, jest to zjawisko masowe. Gdyby wszyscy młodzi upierali się że chcą pracować tylko w Kaliszu i nigdzie się stąd nie ruszają to wskaźnik bezrobocia by się podwoił! Powrót nawet małego województwa kaliskiego byłby szansą. Oczywiście nie zrobiłby z Kalisza metropolii, ale może chociaż zatrzymałby postępującą degradację miasta. Być może pozwoliłby na rozwój szkolnictwa wyższego, bo ostatnio coś z tym kiepsko. Juz od wielu lat się słyszy o planach stworzenia Akademii Kaliskiej, później nawet Politechniki, ale coś te nasze uczelnie przestały w ostatnim czasie się rozwijać i zadowalają się wysokimi miejscami zajmowanymi w jakichś drugorzędnych, nic nieznaczacych rankingach. Czasami można odnieść wrażenie że PWSZ miał większą renomę 7-8 lat temu niż dziś. Może kiedyś, nasze wnuki znów beda mogły się chwalic że mieszkają w wojewódzkim Kaliszu, miejmy nadzieję że nie wszyscy zdążą wyjechać i będzie miał kto o to województwo walczyć ;)

Kalisz i jego mieszkańcy zapewne chcą, aby było województwo. Niestety, do tego wymagana jest akceptacja innych miejscowości.
Dlatego, celem sprawdzenia pomysłu lewicy, proponuje konferencję SLD w Ostrowie, Krotoszynie, Pleszewie, Kępnie, Ostrzeszowie.