Trzy finały na cztery starty, to dorobek kaliskiego pływaka Sebastiana Matczaka na Mistrzostwach Świata Osób Niepełnosprawnych w Rio de Janeiro. Tym samym kaliski niepełnosprawny pływak potwierdził, że należy do światowej czołówki. Sebastian dwa razy zajął szóste miejsca na 200 metrów stylem zmiennym, z czasem 2:28,79, oraz 100 metrów stylem grzbietowym, które pokonał w 1:07,40. Natomiast na dystansie 100 metrów stylem motylkowym, z czasem 1:06,30. uplasował się na ósmej pozycji. To był udany występ - ocenia krótko:

"Trzy finały na cztery starty, to jest bardzo dobry wynik, z którego jestem zadowolony. Na 200 metrów stylem zmiennym ustanowiłem też rekord życiowy i jednocześnie Polski. Same zawody bardzo fajne, przyjechało wielu znakomitych pływaków, pobito sporo rekordów świata. No i było też trochę czasu na zwiedzenie Brazylii. Byliśmy na Maracanie, pod słynną figura Jezusa. Na pewno będę miło wspominał ten wyjazd i te mistrzostwa".

Dodajmy, że najbliżej zdobycia medalu Sebastian był startując wraz z kolegami w sztafecie 4 x 100 metrów stylem dowolnym. Polska drużyna po zaciętej walce zajęła czwarte miejsce ,ustępując sztafetom Australii , Brazylii i Wielkiej Brytanii. W mistrzostwach świata na krótkim basenie wzięło udział 260 zawodników z 31krajów. Rio de Janeiro Sebastian zapamięta też z powodu ulewnego deszczu który spadł akurat w trakcie biegu na 100 metrów stylem grzbietowym. Sam zawodnik stwierdził po starcie, że w takiej ulewie jeszcze nie pływał i chwilami nie wiedział czy płynie na brzuchu czy na plecach.

figielrc.fm