Mogą przejść do historii nie tylko ostrowskiego, ale i polskiego basketu. Koszykarze Arged BM Stali Ostrów stoją przed wielką szansą na wyjście z grupy Ligi Mistrzów. Warunek konieczny - zwycięstwo w środę w Arenie Ostrów nad tureckim zespołem z Izmiru. Wszyscy zarówno w ostrowskiej drużynie jak i wśród kibiców popularnej "Stalówki" zdają sobie sprawę, że to nie będzie zwykły mecz. To pojedynek sezonu, do którego trzeba podejść - jak mówi radiuCENTRUM - drugi trener Andrzej Urban z "ogniem w oczach".

"Liczymy, że hala wypełni się do ostatniego miejsca i każdy przyjdzie do Areny Ostrów już z tym ogniem w oczach. Musimy zdać sobie sprawę, z kim się mierzymy, jaka jest ranga tego spotkania i jak wielka szansa dla Ostrowa Wielkopolskiego. Myślę, że jeszcze rok czy dwa lata temu mogliśmy tylko marzyć, by znajdować się w takim miejscu. Aby być w grze o wyjście do dalszej rundy w Lidze Mistrzów z takim przeciwnikiem jak PinarKarsiyaka Izmir. Dlatego cieszmy się tą chwilą i w środę zapraszamy wszystkim na halę z tym przysłowiowym ogniem w oczach. Cieszmy się, że wszystko jest w naszych rękach, bo tak naprawdę nie musimy oglądać się na przeciwników. Wystarczy, że wygramy różnicą minimum trzech punktów, a wtedy awans do następnej rundy będzie nasz".

Arged BM Stal Ostrów ma nawet szanse na drugie miejsce w grupie, ale wtedy Hapoel Jerozolima musi przegrać w hiszpańskiej Manresie, a mistrz Polski zwyciężyć z Pinarem różnicą co najmniej 13 punktów. Początek hitowego meczu w Arenie Ostrów w środę o 20:30.

na fot.: Ostrowscy kibice zadbają o gorącą atmosferę w Arenie.

na fot.: W ekipie mistrza Polski panuje pełna mobilizacja przed meczem sezonu.