Koniec panowania koszykarzy Arged BM Stali Ostrów. W piątkowy wieczór poznaliśmy nowego mistrza Polski, którym po prawie dwóch dekadach przerwy - 18. raz w historii – został WKS Śląsk Wrocław.
To były wyjątkowe play-offy w Energa Basket Lidze, w których po kolei odpadali faworyci. Dla ostrowskich kibiców przykre było to, że już w ćwierćfinale gładko 0-3 mistrz Polski przegrał z szóstą po sezonie zasadniczym Legią Warszawa. Stołeczny zespół później również 3-0 ograł w półfinale Anwil Włocławek, a przegrał dopiero w finale 1-4 ze Śląskiem Wrocław. Zespół Andreja Urlepa drogę do złota miał znacznie bardziej wyboistą. Sezon zasadniczy skończył na piątym miejscu, a w ćwierćfinale ograł 3-2 Enea BC Zastal Zielona Góra. W półfinale stoczył niewiarygodny bój ze zwycięzcą rundy zasadniczej, Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk, wygrywając 3-2. W finale pokonał ekipę Wojciecha Kamińskiego i po raz 18. w historii klubu sięgnął po mistrzostwo Polski, na które Wrocław czekał długie, dwie dekady. Wiadomo już także, że nowy sezon 2022/2023 otworzy mecz o Suzuki Superpuchar Polski, w którym mistrz kraju, WKS Śląsk Wrocław, zmierzy się ze zdobywcą Pucharu Polski - Arged BM Stalą Ostrów. Trofeum im. Adama Wójcika to brakujący laur w kolekcji ostrowskiego klubu.

na fot. Pierwszy mecz sezonu w Arenie Ostrów Stal wygrała ze Śląskiem. Wrocławianie 8 miesięcy później zdetronizowali mistrzowską Stal