Prestiżowe derby na szczycie tabeli grupy południowej II ligi tenisa stołowego dla Ochmana Raszków, który w sobotę pokonał w Ostrowie Tajfun aż 7:3. Raszkowianie zachowali miano niepokonanej drużyny w lidze, a dla ostrowian to pierwsza porażka w sezonie. Poszczególne pojedynki były bardzo zacięte, które często kończyły się w pięciu setach. Losy meczu rozstrzygnęły się już po czwartej serii gier, kiedy to Ochman prowadził 6:2. "Brakowało trochę szczęścia w tych zaciętych pojedynkach" - powiedział radiuCENTRUM prezes i trener Tajfuna, Robert Strzelczak.

"Myślę, że o naszej porażce zadecydował początek meczu. Po dwóch seriach gier było 2:2, a mogło być 3:1 dla nas. Andrzej Furman, nasz lider, grał w tym meczu z kontuzją i w pierwszym pojedynku prowadził 2:0 z Durajczykiem, ale przegrał 2:3. W tym momencie zamiast 3:1 w meczu było 2:2. Później przegraliśmy dwa pojedynki deblowe i zrobiło się 4:2 dla Raszkowa. Losy rywalizacji rozstrzygnęły się w kolejnych grach singlowych. Mateusz Margraf przegrał z Adrianem Korzybskiem 2:3, a Andrzej Furman uległ również 2:3 Radosławowi Malinowskiemu. Walka była bardzo zacięta, ale w tym meczu goście mieli więcej szczęścia."

Ostatecznie Ochman Raszków wygrał z Tajfunem 7:3. Dla ostrowian okazja do rewanżu nadarzy się 13 stycznia przyszłego roku, kiedy to najlepsze drużyny II ligi spotkają się ponownie, tym razem w Raszkowie. Liderem na półmetku z kompletem punktów jest Ochman Raszków, a drugie miejsce zajmuje Tajfun Ostrów.

na fot: Andrzej Furman uległ Radosławowi Malinowskiemu 2:3 i wówczas stało się jasne, że Ochman Raszków wygra w Ostrowie.

na fot: Fragment meczu Mateusza Margrafa z Adrianem Korzybskim