Piłkarze Centry 1946 Ostrów do czwartej kolejki czekali na pierwsze punkty w nowym sezonie, ale kiedy się przełamali, to od razu efektownie, wygrywając 4:1 z LKS-em Gołuchów. Centra po 10 minutach prowadziła 2:0, ale LKS strzelił kontaktowego gola w końcówce. Gospodarze odpowiedzieli dwoma trafieniami w doliczonym czasie gry. "Kamień spadł z serca. Radość jest ogromna" – powiedział po meczu radiuCENTRUM trener, Michał Kosiński:

"Czekaliśmy na to zwycięstwo trzy kolejki. Chciałem bardzo podziękować zespołowi za zaangażowanie w tym meczu, bo naprawdę dali z siebie wszystko. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Był okres, że rywal zdobył kontaktową bramkę, co dodało im więcej wiary. Trochę się obawiałem, żebyśmy nie stracili tego prowadzenia w końcówce. Wyprowadziliśmy jednak kontrę, którą skończył Tomasz Graczyk. Kamień spadł nam wszystkim z serca" – powiedział radiuCENTRUM Michał Kosiński.

W doliczonym czasie gry remis 1:1 w Kościanie uratowała Ostrovia 1909 Ostrów, której bohaterem został Dawid Przybyszewski. Efektowne zwycięstwo 6:2 na otwarcie sezonu w 2. Lidze Kobiet nad Medykiem II Konin odniosły piłkarki Ostrovii 1909 Ostrów. Nie zatrzymuje się za to jedyny trzecioligowiec z naszego regionu. Pogoń Nowe Skalmierzyce odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu, pokonując w Kartuzach 3:1 tamtejszą Cartusię i utrzymała fotel lidera tabeli.

na fot. Radość piłkarzy Centry po zdobyciu trzeciego gola