Rzadko spotykany wynik - nawet na torach drugiej ligi - osiągnął Nicolai Klindt. Duńczyk w barwach MDM Komputery TŻ Ostrovia w trzech ostatnich meczach z rzędu wywalczył komplety 15 punktów, udowadniając, że jest nie tylko liderem ostrowian, ale jednym z najlepszych zawodników 2. Ligi Żużlowej. "Cieszę się, że jeżdżę regularnie i skutecznie" - powiedział radiuCENTRUM Klindt, który podkreśla, że przed sezonem był praktycznie skazany na starty w drugiej lidze.

"Szczerze mówiąc, nie bardzo miałem wybór. Owszem, kontaktowały się ze mną kluby z pierwszej ligi, ale nie były to na tyle satysfakcjonujące oferty, żeby się na nie decydować. Na dodatek były to kluby, które w przeszłości miały problemy finansowe. Po powrocie na tor, po kontuzji, potrzebowałem przede wszystkim dużo jazdy. Ostrów okazał się dobrym wyborem. Nie ma różnicy, czy zdobywasz 15 punktów w pierwszej, czy w drugiej lidze. Uczucie satysfakcji jest takie samo. Dla mnie najważniejsze w tym sezonie jest zdobywanie jak największej liczby punktów" - powiedział radiuCENTRUM Nicolai Klindt.

Duńczyk aktualnie jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej - za Tomaszem Jędrzejakiem, a przed czterokrotnym mistrzem świata, Gregiem Hancockiem. Oczywiście najtrudniejsze mecze dopiero przed ostrowską drużyną. Wówczas lider z prawdziwego zdarzenia, jakim do tej pory jest Klindt, będzie bardzo potrzebny.

na fot. Nicolai Klindt