Wielu kibiców z naszego regionu było w sobotę na toruńskiej Motoarenie świadkami zdobycia przez Bartosza Zmarzlika trzeciego w karierze tytułu indywidualnego mistrza świata. Brązowy medal wywalczył inny z Polaków, Maciej Janowski.
Kibice z Ostrowa Wielkopolskiego, Kalisza, Ostrzeszowa, Nowych Skalmierzyc czy z Koźmina na żywo na Motoarenie, w obecności kompletu widzów, obejrzeli ostatnią rundą cyklu Grand Prix i trzecią w karierze koronację na mistrza świata Bartosza Zmarzlika.

Polak już dwa tygodnie wcześniej w szwedzkiej Malilli zapewnił sobie trzeci w ostatnich czterech sezonach złoty medal indywidualnych mistrzostw świata. W ostatniej rundzie w Toruniu Polak spokojnie mógł już celebrować swój sukces, zostając najmłodszym w historii, trzykrotnym mistrzem świata. Zmarzlik ma dopiero 27 lat i całą karierę przed sobą. Rekordy Tonego Rickardssona i Ivana Maugera, którzy zdobywali po 6 złotych medali IMŚ, są mocno zagrożone.
Grand Prix w Toruniu wygrał Martin Vaculik przed Bartoszem Zmarzlikiem i Leonem Madsenem. Czwarty w finale był Maciej Janowski i to właśnie żużlowiec Betard Sparty Wrocław rzutem na taśmę zapewnił sobie pierwszy w karierze medal IMŚ.

To był polski weekend w Toruniu. W piątek mistrzem świata juniorów został Mateusz Cierniak, który ligowy debiut w 2018 roku zanotował w barwach ostrowskiego klubu w meczach barażowych o pierwszą ligę.

na fot. Bartosz Zmarzlik po raz trzeci został mistrzem świata