W rundzie jesiennej było 1:1, na wiosnę mamy identyczny wynik. Mowa o piłkarskich derbach Ostrowa w Artbud IV lidze. W czwartkowe popołudnie na Stadionie Miejskim w pierwszej połowie dominowała Centra 1946 Ostrów, która prowadziła od 12 minuty po golu Szymona Strączkowskiego, choć powinna wygrywać co najmniej 3:0.

Drugą połowę z animuszem rozpoczęła Ostrovia 1909, która szybko wyrównała po golu Konrada Ruska. Później obie drużyny miały jeszcze dogodne okazje, jedni i drudzy trafili w poprzeczkę, ale wynik nie uległ zmianie. Remis nie skrzywdził, ani nie ucieszył żadnej z drużyn.

"Myślę, że ten remis był sprawiedliwy. Do przerwy mogliśmy prowadzić 3:0. Rywal w tym czasie praktycznie nie miał okazji do zdobycia bramek. Mimo że posiadał więcej czasu piłkę, to nic z tego nie wynikało. My broniliśmy dosyć konsekwentnie. Szkoda jednak niewykorzystanych sytuacji i to się zemściło w drugiej połowie" – powiedział radiuCENTRUM Michał Kosiński, trener Centry 1946 Ostrów.

na fot.: oprawa kibiców Ostrovii 1909

"W pierwszej połowie Centra była nieco lepszym zespołem. Straciliśmy w fatalny sposób bramkę, po błędzie. Trochę nas to cofnęło i w ogóle przestaliśmy grać. W drugiej połowie ruszyliśmy, zaczęliśmy wreszcie oddawać strzały. Po zdobyciu wyrównującego gola, mecz znowu się wyrównał. Myślę, że to był zasłużony remis" – powiedział radiuCENTRUM Józef Klepak, trener Ostrovii 1909 Ostrów.

na fot.: kapitanowie obu drużyn z trójką sędziowską przed meczem

Wyżej sezon w Artbud IV lidze zakończyła Ostrovia 1909, która po bardzo udanej rundzie wiosennej z dorobkiem 42 punktów uplasowała się na 12 miejscu. Centra 1946 z kolei na wiosnę grała kiepsko i finiszowała z punktem mniej na trzynastej pozycji.

na fot.: doping dla biało-czerwonych pasiaków