Dokładnie 10 lat temu, 28 listopada 2015 roku, kilka godzin po tym, jak poprowadził po raz ostatni koszykarki Ostrovii w meczu ligowym, zmarł Andrzej Kowalczyk. Człowiek legenda ostrowskiej koszykówki, który doczekał się ulicy w swoim mieście.

Andrzej Kowalczyk był w ostrowskiej koszykówce prekursorem wielu sukcesów. Owszem, w ostatnich latach – już po śmierci popularnego „Kowala” – Stal święciła największe osiągnięcia w historii, ale to właśnie trener Kowalczyk jako pierwszy awansował z drużyną z Ostrowa do ekstraklasy, jako pierwszy zdobył z nią 23 lata temu historyczny, brązowy medal, debiutował w europejskich pucharach pod auspicjami FIBA, jako pierwszy wygrał europejskie trofeum – Ligę CEBL. Jako pierwszy ostrowianin został trenerem kadry narodowej koszykarzy. Na koniec swojej trenerskiej kariery i – jak się później okazało, także życia – wrócił do źródeł, czyli prowadzenia żeńskiej drużyny. Z koszykarkami Ostrovii był na dobrej drodze do awansu do ekstraklasy. Odszedł kilka godzin po zwycięskim meczu ówczesnego Towarzystwa Sportowego Ostrovia z Eneą AZS-em Poznań. Jego drużyna wygrała wtedy 9 mecz z rzędu w sezonie, a on pozostawił ją niepokonaną. Dzieło awansu z koszykarkami dokończył Wojciech Szawarski.

Osoba trenera Andrzeja Kowalczyka w Ostrowie owiana jest legendą. Nic dziwnego, że doczekał się nawet ulicy swojego imienia. To właśnie przy niej powstała ostrowska Arena, miejsce największych osiągnięć koszykówki, których nie byłoby, gdyby nie pierwsze sukcesy pod wodzą nieodżałowanego „Kowala”.

na fot.: Andrzej Kowalczyk zapoczątkował erę sukcesów ostrowskiej koszykówki.