W starciu dwóch ekip Energii lepsza okazał się ta z wybrzeża. Mowa o meczu w ramach PGNiG Superligi, w którym Energa Wybrzeże Gdańsk pokonała na własnym parkiecie Energa MKS Kalisz 33:28. Kaliszanie dobrze weszli w sobotnie spotkanie, prowadząc 9:5, a na przerwę schodzili z jednobramkową przewagą 14:13. Jeszcze w 37 minucie przyjezdni wygrywali 20:18. W tym momencie MKS-owi przy trafił się sześciominutowy przestój, który skrzętnie wykorzystali gracze Wybrzeża. Zawodnicy Marcina Lijewskiego zdobyli 6 goli z rzędu i wyszli na prowadzenie 22:18. Kaliszanie zdołali jeszcze w 51 minucie zmniejszyć straty do jednego trafienia (26:25) jednak końcówka meczu należała do gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali różnicą 5 bramek. W kaliskiej ekipie najskuteczniejszy był Marek Szpera autor 6 goli. Druga w tym roku porażka kaliszan stała się faktem, dla których dystans do czołowej ósemki znów wzrósł do 8 punktów.

Energa Wybrzeże Gdańsk – Energa MKS Kalisz 33:28 (13:14)

Wybrzeże Gdańsk: Chmieliński, Witkowski – Wróbel 9, Salacz 6, Papaj 5, Prymlewicz 4, Gajek 3, Kondratiuk 3, Oliveira 3, Bednarek, Janikowski, Komarzewski.

MKS Kalisz: Zakreta, Potocki – Szpera 6, Drej 5, Krycki 4, Kniaziew 3, Pilitowski 3, Bałwas 2, Klopsteg 2, Paweł Adamczak 1, Adamski 1, Wojdak 1, Bożek, Kwiatkowski, Misiejuk.