W tej sprawie podejrzanych było 18 osób. Grupę przestępczą oskarżono o nielegalny obrót paliwem i pranie brudnych pieniędzy. Skarb państwa stracił wówczas 90 milionów złotych z tytułu niezapłaconej akcyzy. Sprawę prowadziła ostrowska prokuratura, jednak śledztwo umorzono w maju tego roku, bo jak twierdzili zgodnie prokuratorzy, za przetworzony olej z Łotwy podatek się nie należał. - Według oceny prowadzących w zachowaniu podejrzanych brak było znamion przestępstwa - wyjaśnia Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie:

"Sprawę zamknięto po uprzednim pięcioletnim dochodzeniu, stwierdzając, że wyczerpano już cały materiał dowodowy. Po umorzeniu śledztwa materiały dowodowe zostały zbadane przez prokuraturę krajową, która podjęła decyzję o wznowieniu sprawy. Być może w dalszym postępowaniu wyjdą na jaw fakty, które doprowadzą do innego zakończenia."

Sprawę przejmie teraz prokuratura apelacyjna w Poznaniu. Katarzyna Szeska, rzecznik Prokuratury Krajowej powiedziała, że w tej sprawie prowadzone jest także postępowanie dyscyplinarne. Nie potwierdziła jednak podanej przez "Dziennik" informacji o odwołaniu prokuratora okręgowego, jego zastępcy i naczelnika wydziału śledczego ostrowskiej prokuratury.

zeidlerrc.fm