10 kamer śledzi przez całą dobę ulice miasta Pleszewa. W ciągu miesiąca rejestrują około 250 wykroczeń. Co trzecia osoba otrzymuje mandat, reszta zostaje pouczona.

Monitoring działa w Pleszewie od kilku lat, kamery podglądają najruchliwsze miejsca w mieście. Wkrótce kamery pojawią się przy odnowionym Placu Kościuszki, na skrzyżowaniu ulicy Kaliskiej i Kilińskiego oraz na Krzywuostego z okiem zwróconym na osiedle Mieszka I, gdzie jest dużo kradzieży na parkingach a takze wieczorami gromadzi się dużo młodzieży.

Osoba podglądająca kamery w Komendzie Powiatowej Policji, kiedy widzi bójkę na ulicy, picie alkoholu w miejscach publicznych, usiłowanie włamania, zakłócenia porządku, natychmiast zawiadamia policję albo straż miejską, która jedzie i interweniuje. Obrazy uchwycone kamerą i utrwalone na zdjęciach trafiają z policji z nazwiskiem np. właściciela auta do straży miejskiej, która określa wykroczenie m.in. łamanie zakazu parkowania, skrętu, parkowania na chodniku w miejscu niedozwolonym i szuka winnego. Statystycznie co trzecia osoba dostaje mandat, reszta pouczenie - mówi komendant straży miejskiej Włodzimierz Kraska. Jeśli odmawia zapłacenia mandatu, sprawa trafia do sądu. Odkąd w Pleszewie zainstalowano kamery, liczba wykroczeń zmalała o 70 procent.

kuczynskarc.fm