Czarne chmury, które zbierały się nad głową kolegi byłego kaliskiego posła PiS Adama Rogackiego, ministra skarbu - Dawida Jackiewicza, przyniosły mu odwolanie.

Najpierw w weekend Jackiewicz nie został ponownie wybrany do Komitetu Politycznego PiS.To wtedy Jarosław Kaczyński grzmiał: "Musimy gorącym żelazem wypalić w urzędach i spółkach tych, którzy myślą tylko o sobie!".

Przyszedł czwartek i Jackiewicz dostał dymisję. Podczas poświęconej jej konferencji prasowej premier Szydło, stwierdziła, że zgodnie z planem do 15 września minister przedstawił dokumenty likwidacji ministerstwa i od tego momentu resort nie potrzebuje już szefa. Sam proces likwidacji przeprowadzi do końca roku Henryk Kowalski (szef Komitetu Stałego Rady Ministrów (przyp red.).

Tymczasem - jak podaje Newsweek - z nieoficjalnych informacji płynących z kręgów rządowych wynika, że powody dymisji Jackiewicza były inne - a chodziło o nominacje w podległych mu spółkach. Krytykował je sam Jarosław Kaczyński, któremu nie spodobała się „szarża na stołki” w wykonaniu Jackiewicza i spółki.

Z kolei Fakt24.pl - jeszczce przed dymisją ministra - wieszczył kłopoty także jego kolegom: pochodzącemu z Kalisza byłemu rzecznikowi PiS Adamowi Hofmanowi oraz Adamowi Rogackiemu, który zasłynął ostatnio pensją w państwowej spółce wysokości ok. 60 000 złotych miesięcznie.

Pozbycie się Jackiewicza miało być wyraźnym i ostatnim - jak podkreśla dziennik - ostrzeżeniem dla "mocno rozbijającej się w spółkach Skarbu Państwa grupy, którą poza Jackiewiczem tworzą Hofman, Rogacki i Mariusz Antoni Kamiński, czyli kompletna obsada wspomnianej "afery madryckiej".

"To oni po wygranej Prawa i Sprawiedliwości w wyborach 2015 roku i objęciu teki ministra skarbu przez Jackiewicza albo sami usadowili się w spółkach Skarbu Państwa, albo – o czym nieoficjalnie aż huczy w PiS – obsadzili tam stołki swoimi ludźmi" - pisze Fakt.

A tak jeszcze niedawno o kotach i krowach perorował w Sejmie RP zdymisjonowany minister:

Według informacji Faktu, obecnie Jarosław Kaczyński nakazał zebranie dokładnych danych na temat zmian kadrowych w spółkach z udziałem Skarbu Państwa przeprowadzonych za kadencji zdymisjonowanego Jackiewicza. Zacząć się tam ma "wielkie czyszczenie".

Potwierdza to w medialnych wypowiedziach Joachim Brudziński który w niedzielę został nowym wiceprezesem partii: "To jasny sygnał dla „madryckiej czwórki". Prezes zapowiedział, że przyzwolenia na szwindle nie będzie, a wszystkich, którzy mają nadzieję dorobić się na spółkach, czeka spotkanie z ludźmi koordynatora ds. służb Mariusza Kamińskiego"

Czy to coś jednak naprawdę zmieni w kultywowaniu nieśmiertelnej idei TKM (Teraz k.... my), której wg Pulsu Biznesu prawie 20 lat temu jako pierwszy użył… Jarosław Kaczyński?

na fot. od lewej: Adam Hofman, Adam Rogacki, Mariusz Antoni Kamińskina kaliskim Rynku Głównym.

źródło: Fakt24.pl i TVN24bis

_ _ _