Na komunalne lub socjalne mieszkanie w Kaliszu czeka ponad 1000 osób. To oznacza, że na przydział lokalu trzeba poczekać kilka lat. Aby zwiększyć szansę na otrzymanie upragnionych kluczy, mieszkańcy często sami zgłaszają miastu pustostany, które można włączyć do mieszkaniowych zasobów miasta.

"Każdy taki sygnał analizujemy i sprawdzamy" - zapewnił Radio Centrum Tomasz Rogoziński, szef wydziału spraw społecznych w kaliskim magistracie: "Natomiast pustostany to nie zawsze te lokale, które w potocznym znaczeniu wydają się być pustostanem. Dla nas pustostan to lokal wolny zarówno pod względem fizycznym, jak i prawnym. Zdarza się tak, że w pustostanie zameldowane są osoby, które nie zdały kluczy, są np. za granicą i nie znamy miejsca ich pobytu. Postępowanie administracyjne w takim przypadku trwa długo - niekiedy nawet kilka miesięcy."

na fot. z prawej: Tomasz Rogoziński / naczelnik wydziału spraw społecznych w UM Kalisz

Czasami mieszkańcy wskazują pustostany, które znajdują się w zasobach prywatnych. Na takie lokale miasto, jeśli nie jest administratorem budynku, nie ma żadnego wpływu.