Prze-pis na nieszczęście
6 maja 2025 - 10:51 – red. wydania: nawrocki@rc.fm
Kaliski poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński nagrany w czasie śmiertelnie niebezpiecznej jazdy samochodem, która grozić mogła nawet zderzeniem czołowym. Do tej sytuacji doszło pod koniec kwietnia na DK12 w Kościelnej Wsi, a zarejestrował ją jeden z uczestników ruchu drogowego.
Autorem nagrania jest Tomasz Motyliński, który nie pierwszy raz miał do czynienia z niebezpieczną jazdą Mosińskiego. W rozmowie z radiemCENTRUM pan Tomasz opowiedział o zdarzeniu, które nagrał jego wideorejestrator:
"Sytuacja miała miejsce tuż przed Kościelną Wsią, około 300 metrów przed terenem zabudowanym. Tam jest lekkie wzniesienie. Pan poseł, zaczynając wyprzedzanie, nie widział samochodu jadącego z naprzeciwka. Problem w tym, że kiedy go zobaczył, to on jeszcze przyspieszył, zamiast wyhamować i schować się za mnie. Kiedyś zajmowałem się pisaniem ekspertyz dla sądów, w związku z pomiarami prędkości w ruchu lądowym z materiałów wideo, więc przeanalizowałem dokładnie zapis wideo i teraz mogę powiedzieć, że pan Mosiński, już na odcinku tych 100 metrów, kiedy hamował i światła stopu ewidentnie się paliły, to, uwzględniając maksymalny błąd pomiarowy, wyliczyłem prędkość na 180 km/h. W momencie wyprzedzania mnie, tak orientacyjnie, mógł poruszać się z prędkością 200 km/h"
Pan Tomasz w momencie nagrywania tego zdarzenia nie wiedział, kto kierował samochodem. Brawurowo kierujacy Mosiński, krótko pod zdarzeniu i tak utknął w korku. To tam panowie spotkali się ponownie, tym razem twarzą w twarz. Doszło do ostrej wymiany zdań. W związku z nią, szarżujący z przeogromną prędkością na drodze publicznej Mosiński, złożył na rejestrującego te wyczyny... zawiadomienie na policję.
"Idąc, układałem sobie w głowie, by powiedzieć temu kierowcy, że jeśli tak mu się bardzo spieszy na cmentarz, to pół kilometra wcześniej miał ogromny, gdzie może usiąść i czekać na śmierć. Gdy podszedłem i zobaczyłem, że za kierownicą siedzi poseł Mosiński, to po prostu nie mogłem w to uwierzyć. Nie cenzurując słów, powiedziałem mu, że wszystko się nagrało i będzie to zgłoszone na policję" - tak tę sytuację w rozmowie z radiemCENTRUM zrelacjonował pan Tomasz.
Jan Mosiński telefonu od radiaCENTRUM nie odebrał, więc jego wersji tego co zaszło nie możemy przedstawić.
screen: FB / Tomasz Motyliński
Powiadomienie dotyczące zachowania na drodze J.Mosińskiego także już wypłynęło do policji. Asp. szt. Monika Kołaska, oficer prasowa jednostki w Pleszewie, w rozmowie z radiemCENTRUM przyznała, że w tej sprawie jeszcze nie przesłuchano świadków.
Zatem czekamy na rozwój wypadków (oby nie drogowych) i będziemy Was informować na bieżąco.
* * *
Poniżej szacunkowe wyliczenia T. Motylińskiego, który jako b. ekspert sądowy w zakresie określania prędkości pojazdów w ruchu drogowym na podstawie nagrań filmowych, zna się na rzeczy bardzo dogłębnie i jest fachowcem w tej dziedzinie:
Nagranie zdobyło “sławę” ogólnopolską po umieszczeniu w internecie przez profil „Bandyci drogowi” (X.com)
Autor:

Personalia
- krysiak@rc.fm
Nazwisko:


NEWS nr 2:
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).