Jak to było

37 lat temu w Polsce trwały przygotowania do ostatniego pochodu pierwszomajowego. Trenowano marsze, śpiewy, występy przed trybuną, każda szkoła, firma chciała wypaść jak najlepiej. W Święto Pracy wszyscy wychodzili na ulice. Jedni maszerowali w pochodzie, inni wychodzili ich oglądać.

Przygotowania do pierwszomajowego święta rozpoczynały się w połowie kwietnia. W Pleszewie w białym domku - jak potocznie nazywano siedzibę Komitetu Miejsko - Gminnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej przy Ogrodowej szczegółowo planowano pierwszomajowe świętowanie. Miało być barwnie, kolorowo i perfekcyjnie. O co dbały organizacje partyjne. Ćwiczono marsze, pokazy gimnastyczne, śpiewy, okrzyki, wykonywano dekoracje, transparenty o przyjaźni polsko -radzieckiej i przewodniej sile partii. Każdy szef firmy chciał zaskoczyć czymś kolegów i władze. Udział w pochodzie był obowiązkowy/nieobowiązkowy, za unikanie defilowania w latach 80. groziły restrykcje.

1 maja rano w Pleszewie wszyscy zmierzali na stadion, gdzie formował się pochód. Ruszył on ulicami miasta ku Rynkowi, gdzie stała trybuna z ówczesnymi VIP-ami. To przed nimi, defilowano pieszo, na rowerach, także tym 30 - osobowym skonstruowanym w technikum na Zielonej, na koniach, motocyklach, wznoszono okrzyki, machano chorągiewkami i sztucznymi kwiatami. Po zakończeniu pochodu naród się bawił, także w 1986 roku po wybuchu elektrowni w Czarnobylu. Były pikniki z kiełbasą, której na co dzień w sklepach brakowało. Wieczorem szybko zdejmowano biało czerwone flagi, żeby ich nie było 3 maja w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja.

Autor: 

Personalia

e-mail
kuczynska@rc.fm

Nazwisko: 

Irena Kuczyńska

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).