Największe oblężenie przeżywa latem - wtedy gros pacjentów stanowią ci, którzy podejmują wakacyjną aktywność sportową i przeceniają swoje możliwości. Wiele urazów, z którymi pacjenci trafiają na oddział ortopedii i traumatologii w kaliskim szpitalu, to tego typu kontuzje. Ale nie tylko, bowiem poza urazami, ortopedia leczy schorzenia związane ze zwyrodnieniami stawów czy osteoporozą.

"Oddział liczy 24 łóżka, a obłożenie jest ogromne. Na naszym oddziale mamy jednak rekordowo krótki okres hospitalizacji. Średni okres pobytu operowanego u nas pacjenta - od momentu przyjęcia do wypisu - to zaledwie 3 dni. Wynika to z organizacji pracy na oddziale i bardzo intensywnej pracy całego zespołu pielęgniarskiego i lekarskiego. Tak zwana przelotowość jest u nas bardzo duża" - powiedział radiuCENTRUM doktor Ireneusz Urbaniak, szef kaliskiej ortopedii.

Rocznie na oddziale operowanych jest ponad 2 000 pacjentów, a dzięki wdrożonym pomimo pandemii popołudniowym dyżurom bloku operacyjnego, kolejka oczekujących na planowe zabiegi ortopedyczne jest rekordowo krótka.