Stare koce, dywany, czy nawet wykorzystane banery. Takich przedmiotów pilnie potrzebuje Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w podostrowskim Wysocku Wielkim, by zabezpieczyć zwierzęta przed wpadającym śniegiem i mrozem.

Zwierzęta w schronisku mają wprawdzie nowe, ocieplone budy, ale śnieg wpada do nich przez kraty i dlatego trzeba je zakryć od przodu. Przytulisko jest bowiem tak usytuowane, że padający śnieg jest przez wiatr wciskany prosto do kojców. Dlatego kierownik schroniska, Agnieszka Nowicka, apeluje o szybka pomoc dla czworonożnych podopiecznych.

"Mamy nowe kojce zakupione przez urząd miasta, i one są zabezpieczone, mają ocieplone słomą budy, natomiast śnieg pada z przodu kojców. To powoduje, że nie można otworzyć furtki i śnieg wpada do kojców. Jak pieski z nich wyjdą, to stoją całe w śniegu". Agnieszka Nowicka powiedziała radiuCENTRUM, co konkretnie jest najbardziej potrzebne.

"Rzeczy, które zabezpieczą zwierzęta przed śniegiem i wiatrem: jakieś kołdry, dywany, banery, które można zawiesić z przodu. Teraz nie można nawet wejść do kojców, tyle jest w nich śniegu".

Przy tej okazji schronisko apeluje również o choćby tymczasowe zabranie psów do domów, na najbliższe, mroźne dni, by zwierzęta mogły je przeżyć w cieple. W podostrowskim schronisku na pomoc czeka obecnie 140 psów.