Specjaliści Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zajmowali się mężczyzną poszkodowanym w pożarze oleju silnikowego, do którego doszło w jednej z firm produkcyjnych w miejscowości Stary Staw k. Franklinowa w powiecie ostrowskim. Niestety, życia poszkodowanego w pożarze pracownika nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł w drugiej dobie po wypadku.

Według ustaleń pracujących na miejscu strażaków doszło do rozszczelnienia i zapłonu jednego z 1000-litrowych pojemników zawierających substrat do produkcji oleju silnikowego do maszyn produkcyjnych. Prace strażaków polegały głównie na ugaszeniu pożaru oraz zabezpieczeniu substancji chemicznych przed dostaniem się do środowiska. W akcji udział wzięło 5 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej i 8 zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Ewakuowano około 100 pracowników fabryki. Ciężko rannego 32-latka przetransportowano śmigłowcem do szpitala. Jak przekazuje rzecznik placówki "Obrażenia mężczyzny okazały się bardzo rozległe. Stwierdzono m.in. głębokie poparzenia dróg oddechowych i całego ciała. Jego życia nie udało się uratować".

fot. ilustracyjna / wikipedia.org

Zmarły 32-latek był zawodnikiem jednego z klubów Ostrowskiej Ligi Piłki Nożnej Amatorskiej. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

autor: kosteckirc.fm