Aż 12 poprawek do wniosku o zmianę taryfy za ciepło w Ostrowskim Zakładzie Ciepłowniczym musiały wprowadzić władze miejskiej spółki, po tym, jak Urząd Regulacji Energetyki Oddział w Poznaniu odmówił zatwierdzenia nowych stawek. Chodzi o dokument z 14 marca, który dla OZC przygotowywała zewnętrzna firma. "9 lipca br. otrzymaliśmy odmowę zatwierdzenia nowych taryf. Tłumaczono nam, że we wniosku nie uwzględniliśmy energii elektrycznej dla węzłów" - powiedział radiuCENTRUM Mariusz Bolach, prezes zarządu OZC:

"Rozporządzenie nie obliguje nas do tego, aby ceny energii wrzucać w koszty. Zdarzyło się to po raz pierwszy. Rozporządzenie taryfowe dzieli węzły na poszczególne grupy, ale nigdzie nie jest brana pod uwagę cena energii. Jesteśmy w trakcie kończenia przygotowywania nowego wniosku taryfowego, bo zrobiliśmy odwołanie od ich decyzji, ale to nas nie usprawiedliwia, by nie złożyć nowego wniosku. Musimy to zrobić, aby zachować ciągłość. W nowym dokumencie wnioskowaliśmy o obniżkę ceny ciepła."

na fot.: Mariusz Bolach / prezes zarządu Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego

Prezes Mariusz Bolach przyznał jednak radiuCENTRUM, że obawia się, iż opłaty za energię elektryczną, która jest dostarczana do węzłów, wpłyną na koszty ciepła. A te finalnie mogą okazać się o wiele wyższe.

"Mamy nadzieję, że nowy wniosek taryfowy zostanie zatwierdzony przez URE i nie będzie to trwało tak długo, jak rok temu — zbyt długo. Mam nadzieję, że nowa cena ciepła wejdzie jeszcze w tym sezonie. Miejmy nadzieję, że stanie się to pod koniec września, ewentualnie na początku października" - dodał prezes Bolach.

Władze OZC zwróciły też uwagę na to, że problem zatwierdzania nowych taryf przez URE dotyczy wielu zakładów w kraju. Jak zauważył prezes Mariusz Bolach, sprawą zainteresowała się też Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie.