W Międzynarodowym Dniu Bociana Białego, 31 maja, mamy niesamowitą historię samicy urodzonej w 2018 r. w Przygodzicach. Nazwana przez internautów ze względu m.in na wielkość i chęć podkreślenia pochodzenia Przygódką mała bocianica wyfrunęła z gniazda kilka miesięcy po wykluciu i jak po większości jej sióstr i braci słuch po niej zaginął. W ubiegłym roku młoda samica zaplątał się w ogrodzenie z drutu kolczastego pastwiska w Tönchow w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w Niemczech. Została uwolniona i trafiła do bardzo znanego schroniska dla ptaków (szczególnie bocianów) Vogelschutzwarte Storchenhof Loburg.

na fot. Przygódka w czasie leczenia w Loburg

"Oni odczytali dane z obrączki i przesłali nam informacje, że Przygódka jest pod ich opieką. Na tym kontakt się urwał. Chciałem opisać te historie, więc zacząłem poszukiwać dodatkowych materiałów o leczeniu naszej bocianicy. Okazało się, że została nie tylko odratowana i po paru tygodniach wypuszczona, ale wypuszczony z czymś niesamowitym, bo z nadajnikiem satelitarnym, który pozwala dzień od dniu śledzić jego losy" - nie ukrywa radości w rozmowie z radiemCENTRUM Paweł T. Dolata, z Wielkopolskiego Towarzystwa Przyrodniczo-Krajobrazowego, które koordynuje projekt "Blisko bocianów" umożliwiający podglądanie on-line gniazda w Przygodzicach.

Przygódka została wypuszczona 10 miesięcy temu. Dzięki nadajnikowi można śledzić jej lokalizacje na specjalnej stronie, gdzie występuje pod „pseudonimem” Ole-Einar nadanym przez niemieckich opiekunów, którzy myśleli, że jest chłopcem. W interecie można sprawdzić także miejsca, w których była. Wiadomo, że w tym roku odwiedziła Tanzanię Etiopię i Ugandę. Teraz mieszka we wsi Retzow, znów w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w Niemczech, 440 km. od miejsca urodzenia. Lecąc do gniazda minęła nawet Przygodzice.

na fot. wszystkie przygodzickie bociany są obrączkowane przed wylotem z gniazda

"Kilka dni temu ornitolodzy na gnieździe, na którym mieszka potwierdzili, że to jest samica więc nasze imię Przygódka było lepsze. My wybieramy je na oko. Zwyczajowo samiczki bociana są mniejsze i w czasie obrączkowania dostają żeńskie imiona. Dla wszystkich osób interesujących się bocianami, szczególnie bocianami z Przygodzic ta historia to świetny prezent. Niemieccy opiekunowie Przygódki też opisują te historię i podkreślają, że nie wiedzieli, że mają znanego bociana" - dodaje ze śmiechem Dolata.

Bocianom z Przygodzic nigdy nie udało się założyć nadajników. Przede wszystkim ze względu na koszt urządzenia oraz przesyłu danych. Przygódka jest pierwszą bocianicą ze słynnego gniazda, której losy można śledzić już także po wylocie. W Międzynarodowym Dniu Bociana Białego historia Przygódki pokazuje jak o ocalenie ginącego gatunku dbają przyrodnicy w całej Europie. Niewykluczone, że dzięki temu nawiąże się współpraca między Przygodzicką grupą, a niemieckim ośrodkiem