Przez ponad 2 godziny walczyli z ogniem strażacy, wezwani w niedzielny poranek do pożaru budynku mieszkalnego w miejscowości Stara Obra w gminie Koźmin Wielkopolski. Mimo sprawnej akcji gaśniczej, wnętrze jednorodzinnego domu spłonęło niemal doszczętnie, a jego lokator musiał skorzystać z lokalu zastępczego.

"Strażacy po zabezpieczeniu terenu działań przystąpili do natychmiastowej akcji gaśniczej podając prądy wody przez otwory okienne, na palące się wyposażenie mieszkania. Po dojeździe kolejnych zastępów stopniowo zwiększano intensywność podawania środka gaśniczego doprowadzając do ograniczenia rozprzestrzeniania się ognia i stłumienia pożaru" - relacjonował radiuCENTRUM st. asp. Mateusz Dymarski z krotoszyńskiej straży pożarnej.

fot. mł. ogn. Szymon Kujawa

Gdy ogień został opanowany, ratownicy przeszukali wnętrze domu i sprawdzili je kamerą termowizyjną.
"Po zakończonej rewizji mieszkania nadpalone elementy wyposażenia zostały usunięte na zewnątrz i dogaszone. Z uwagi na łatwopalną konstrukcję stropu budynku wykonanego z trzciny, celem całkowitej eliminacji zagrożenia pożarowego dokonano częściowej rozbiórki elewacji wewnętrznej uwidaczniając drewniane elementy konstrukcyjne" - dodał st. asp. Mateusz Dymarski.

Lokator, który opuścił wnętrze domu jeszcze przed przyjazdem straży, został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego - jednak nie zgodził się na przewiezienie na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Mężczyzną, który stracił dach nad głową, znalazł tymczasowe schronienie u sąsiadów.

fot. mł. ogn. Szymon Kujawa