Po kontroli w kaliskim szpitalu wielkopolski Urząd Marszałkowski podjął decyzję o zawiadomieniu prokuratury w sprawie podejrzenia nieprawidłowości dotyczących okresu kierowania placówką przez byłego już dyrektora - Radosława Kołacińskiego.

Jak poinformowała w piątek Polską Agencję Prasową rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, Anna Parzyńska-Paschke, poza prokuraturą, zostanie też zawiadomiony urząd Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych.

na fot.: Anna Parzyńska - Paschke / rzeczniczka prasowa UMWW w Poznaniu

Jak przytacza na swoich łamach Portal Samorządowy z podsumowania kontroli wynika między innymi, że szpital miał dokonać zakupu leków z naruszeniem przepisów ustawy "Prawo zamówień publicznych" na łączną kwotę blisko 14 mln zł.

Nieprawidłowości stwierdzono też przy budowie przyszpitalnej farmy fotowoltaicznej, która nie została uruchomiona do czerwca 2025 r., choć jej wykonawca otrzymał pieniądze.

Także w przypadku ośmiu losowo wybranych postępowań konkursowych stwierdzono naruszenia ustawy o działalności leczniczej.

Także w piątek, także w wypowiedzi dla PAP, szefowa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Poznaniu - Grażyna Wróblewska - zapowiedziała w że inspektorzy tej instytucji kontrolnej rozpoczną swoje działania w kaliskim okrąglaku już pod koniec lipca.

Od początku lipca b.r. dyrektorem szpitala wybranym w konkursie jest Wojciech Michalik, Z dokumentów dostępnych podczas postępowania konkursowego na to stanowisko, kandydaci mogli dowiedzieć się, że szpital nie miał żadnego zadłużenia, rok 2024 zakończono zyskiem 2 miliony zł, a rok 2023 - zyskiem prawie 7 milionów zł.

Nowy dyrektor po objęciu stanowiska stwierdził jednak, że szpital ma dług. Dług gigantyczny. To zaległości wobec pielęgniarek z powodu umniejszonych wynagrodzeń za specjalizacje. Jego wysokość to - jak podała TVN24 - kwota 37 milionów złotych. Okazuje się, że kaliski szpital był jedynym w regionie, który nie realizował należności z tytułu wyższych wynagrodzeń dla pielęgniarek z tytułem magistra i specjalizacją, co wynika wprost z przepisów dotyczących zaszeregowania i wynagradzania w podmiotach leczniczych. Dodatkowo w efekcie sukcesywnie rozstrzyganych spraw sądowych ws. roszczeń pracowników dotyczących nierównego traktowania w zakresie przyznawanych wynagrodzeń zasadniczych i złego naliczania pensji, nad szpitalem zawisło widmo wypłat dodatkowych milionów zł w odszkodowaniach z tego tytułu.

Nowy szef szpitala - na fot. poniżej - zapowiedział zdecydowaną reorganizację naprawczą i zmiany w kaliskiej lecznicy, w tym zmniejszenie zatrudnienia w działach administracyjnych placówki.