Spalili symbol

Spalenie reprintu Statutu Kaliskiego było kulminacyjnym punktem nacjonalistycznego wydarzenia, zorganizowanego w Święto Niepodległości w Kaliszu. Na marsz i wiec pod hasłem #naKalisz, zjechało z całej Polski kilkuset zwolenników znanego z radykalnych poglądów i antysemickich wypowiedzi patostreamera Aleksandra Jabłonowskiego. Takich treści nie zabrakło też w Kaliszu.

Statut Kaliski, to wyjątkowo ważny symbol historii wielokulturowego Kalisza - akt prawny nadał Żydom w Kaliszu książę Bolesław Pobożny. Tymczasem otoczony tłumem swoich zwolenników lider "kamratów" - Aleksander Jabłonowski nabił reprint księgi na replikę włóczni i krzycząc: "My to unieważniamy, likwidujemy prawa żydowskie na tej ziemi! To jest wola wolnych Polaków!" - podpalił dokument. W czasie, gdy ogień trawi Statut - zwolennicy "wielkiej Polski" skandują antysemickie hasła i odśpiewują Rotę.

Tym scenom przyglądał się, a przynajmniej powinien - wyznaczony przez kaliski magistrat obserwator. Nikt jednak zgromadzenia nie przerwał, choć zdaniem wielu przypadkowych świadków zdarzenia - powinien.
Spalenie Statutu to bodajże najmocniejszy akcent czwartkowego wydarzenia, choć przemarsz kilkuset nacjonalistów z pochodniami - tym razem w ciszy i już bez okrzyków o "Polsce tylko dla Polaków", ale w towarzyszeniu złowrogich dźwięków bębnów, mógł budzić najgorsze skojarzenia z czasów, gdy tuż za naszą zachodnią granicą do głosu dochodziły brunatne siły. Jaki był skutek - o tym mówi wcale nie tak odległa historia.

"Oglądałam i nie wierzyłam. Kto pozwolił na niezgodny z Konstytucją marsz nienawiści. Kim byli ci panowie w ubraniach przypominających faszystowskie mundury z lat 30-tych. Kto tych ludzi uczył historii,że czynnie biorą udział w takim cyrku. Święto, które miało być radosne i rodzinne przeistoczyło się w groźny marsz. I to wszystko ku chwale ojczyzny?" - komentuje jedna ze słuchaczek radiaCENTRUM i dodaje: "Najbardziej kuriozalne dla mnie było z jednej strony obwołanie Chrystusa królem Polski, a z drugiej nagonka na Żydów. Z całym szacunkiem dla wierzących, ale Chrystus był Żydem".

A co na to wszystko władze Kalisza?
Na fejsbukowym profilu prezydenta Kinastowskiego pojawił się wpis, w którym czytamy między innymi: "Z uwagi na bezpieczeństwo priorytetem służb było niedopuszczenie do prowokacji i zamieszek. W ocenie służb rozwiązanie tego zgromadzenia mogło eskalować w niebezpieczną stronę, a i bez tego sytuacja była mocno napięta. Policja ma licznie zgromadzony materiał dowodowy i wobec tych, którzy łamali polskie prawo będą wyciągane konsekwencje. (...) Nie ma naszej zgody na niszczenie wizerunku Kalisza jako miasta otwartego, wielokulturowego, przyjaznego dla wszystkich".

Autor: 

Personalia

e-mail
meszczynska@rc.fm

Nazwisko: 

Małgorzata Meszczyńska

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).