Cała rada gminy Żelazków (pow. kaliski) przeciwna budowie stacji przeładunkowej odpadów komunalnych dla Kalisza i okolicznych gmin w miejscowości Dębe. Uchwałę w której wyrażają swój sprzeciw radni przyjęli jednogłośnie podczas wtorkowej sesji. Tym samym poparli petycję mieszkańców wsi Skarszew, Florentyna i Dębe, którą podpisało ponad 250 osób. Mówi radiuCENTRUM pełniący obowiązki wójta, komisarz Żelazkowa Michał Kraszkiewicz:

"Na ten moment jako komisarz Żelazkowa nie widzę interesów mieszkańców naszej gminy żeby taka inwestycja miała powstać na naszym terenie. Jednocześnie rozumiem interes ogółu, związku czy miasta Kalisza, ale nie może to być kosztem mieszkańców gminy Żelazków. Mamy pewne obawy jak ta inwestycja będzie oddziaływała na środowisko".

na fot.: Michał Kraszkiewicz / komisarz gminy Żelazków

Michał Kraszkiewicz jest zaskoczony, że pomysł budowy takiej inwestycji nie został skonsultowany z władzami, a przede wszystkim mieszkańcami tych terenów. Jednocześnie włodarz Żelazkowa jest otwarty na rozmowy z inwestorem, którym jest związek komunalny "Czyste Miasto, Czysta gmina".

"Jesteśmy otwarci na rozmowy, ale w tej sytuacji nie możemy dać się postawić pod przysłowiową ścianą. Chcemy rozmawiać, ale nie zostały nam przedstawione żadne dokumenty które wskażą korzyści dla nas z tej inwestycji. Chcę żeby związek przedstawił nam konkretne wyliczenia na liczbach że np. będziemy ponosili mniejsze koszty".

na fot.: na pierwszym planie komisarz Michał Kraszkiewicz z radnymi gminy Żelazków / fot. Urząd Gminy w Żelazkowie

Według planów jeszcze poprzedniego wójta Sylwiusza Jakubowskiego stacja przeładunkowa odpadów komunalnych miałaby powstać na około 8-hektarowej działce w Dębe. Póki co inwestycja jest na etapie wydawania pierwszych decyzji środowiskowych.