Pod koniec sierpnia radny miejski Dariusz Grodziński (Koalicja Obywatelska) wystosował interpelację do prezydent Kalisza Krystiana Kinastowskiego z takimi oto pytaniami dotyczącymi zatrudnienia przewodniczącego Rady Miejskiej Kalisza - Sławomira Lasieckiego:

Zgodnie z przepisami, nadeszła odpowiedź. Radny dowiedział się, że Slawomir Lasiecki (zawieszony ostatnio przez struktury własnej partii Prawo i Sprawiedliwość) jako dyrektor w spółce Aquapark Kaliski:

- nadzorował (czyli pilnował) by pływalnia Delfin poprawnie funkcjonowała,

- nadzorował (czyli pilnował) powierzone mienie w budynku,

- aktywnie współpracował z kierownikami działów Aquapark Kaliski sp. z o.o.,

- na dyrektorskie stanowisko nie został zatrudniony przez Radę Nadzorczą spółki (choć wcale o to nie pytał),

- kosztowało to podatników troche ponad 153 000 zł

Dzięki tym dokonaniom Sławomir Lasiecki przeszedł z dyrektora na zastępcę dyrektora. Branża poniekąd pokrewna, bo nadal ciecze - tyle, że obecnie bardziej ścieki i woda.

I przetargi.

na fot.: Sławomir Lasiecki / przewodniczący Rady Miejskiej Kalisza / Prawo i Sprawiedliwość

W przyszłym tygodniu postaramy się przybliżyć Czytelnikom nagłą karierę p. Wincentego Nowaka (radny PiS i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Kaliskiego, biuro poselskie Jana Dziedziczaka) w miejskiej spółce Kaliskie Linie Autobusowe, który ni stąd ni zowąd od sierpnia tego roku stał się tak bardzo, bardzo prawą reką prezes KLA Elżbiety Binder, że bez niej niemożliwe byłoby chyba dalsze kierowanie spółką w odpowiednia stronę.