Co zaszło między dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji a jednym z pracowników? Świadkowie zdarzenia informują radioCENTRUM, że we wtorek, w obecności kilku osób, doszło do szarpaniny pomiędzy dyrektorem, a jednym z pracowników.
"Może rękoczyny to za dużo powiedziane" - asekuruje się w rozmowie z radiemCENTRUM Tomasz Ludwiczak i pytany o zdarzenie, mówi ostrożnie:

"Jeżeli ktoś się poczuł dotknięty czy urażony, to z góry przepraszam. Chciałem z tym panem porozmawiać, natomiast ten pan uciekł. No, może emocje czasami biorą górę... Jest to niefortunne zdarzenie i nie chciałbym na ten temat rozmawiać. Tak jak mówię - chcę z pracownikiem porozmawiać, dochodzi do takich sytuacji, które w mojej ocenie są naganne."

na fot.: Tomasz Ludwiczak / szef MZDiK w Kaliszu

Pracownik od dłuższego czasu ma przebywać na zwolnieniu lekarskim i jak tłumaczy Ludwiczak, usiłował go zatrzymać i skłonić do rozmowy. Wtedy miało dojść do naruszenia osobistych granic mężczyzny przez zwierzchnika.
Z pracownikiem, którego sytuacja miała dotyczyć, nie udało nam się skontaktować - nie odbiera telefonu.