Zwycięski remis, twierdza obroniona

Ostatni w tym roku mecz przed własnymi kibicami kaliskich szczypiornistów pokazał, że z remisu można się cieszyć bardziej niż ze zwycięstwa, a kibicom dostarczyć emocji do ostatnich sekund. W sobotę, w hali Arena MKS Kalisz zremisował z AZS-em Przemyśl 29:29, a wyrównującego gola zdobył dosłownie w ostatniej sekundzie Tomasz Fugiel. Goście szybko objęli prowadzenie 3:0, a do 59 minuty kaliszanie występowali w roli goniących wynik. Na przerwę gospodarze schodzili przegrywając 12:16, a w drugiej połowie przewaga byłego ekstraligowca wzrosła nawet do 6 goli (15:21). Ale w ostatnich 10 minutach nastąpiło przełamanie kaliszan. Mówi Radiu Centrum bohater ostatniej akcji:

"Szczęśliwie udało nam się zdobyć tę bramkę dającą nam cenny remis z bardzo wymagającym rywalem. Padło na mnie, ale myślę, że każdy zawodnik z naszej drużyny jak miałby taką okazję to zrobiłby to samo. To jest właśnie to piękno piłki ręcznej, gdy losy meczu ważą się do ostatniej sekundy. Zaczęliśmy źle ten mecz, ale udało nam się dogonić w ostatniej akcji meczu i to jest szczęśliwy remis. Udowodniliśmy nasze motto na koszulkach, że jesteśmy sportowcami z charakterem".

"Zespół z Przemyśla, to bardzo klasowy i wymagający rywal, spadkowicz z ekstraklasy. Ma w swoich szeregach kilku starszych, doświadczonych graczy, którzy przeważali też warunkami fizycznymi. Z przebiegu meczu, gdy zawaliliśmy początek, musieliśmy gonić, ale doprowadziliśmy do niesamowitej końcówki to uważam, że jest to szczęśliwy remis i cenny punkt zdobyty" - dodał trener MKS-u Bruno Budrewicz.

Duży udział w końcowym sukcesie miał bramkarz Błażej Potocki. Zawodnik, który właśnie wrócił do kaliskiej ekipy kapitalnie bronił w decydującym kwadransie meczu. Najskuteczniejszym strzelcem MKS-u był Artur Bożek, zdobywca 8 goli. Niestety do już długiej ławki kontuzjowanych dołączył Maciej Nowakowski, który z kontuzją stawu skokowego przed przerwą opuścił boisko. Remis w hali Arena miał też ważny symboliczny wymiar. Przez całą rundę jesienną żadnej drużynie nie udało się pokonać kaliskiego zespołu na własnym parkiecie.

MKS Kalisz - AZS Przemyśl 29:29 (12:16)

MKS Kalisz: Trojański, Potocki - Bożek 8, Kuśmierczyk 6, Fugiel 5, Krzywda 5, Klara 3, Gomółka 1, Nowakowski 1, Celek, Kobusiński, Salamon, Sieg.
AZS Przemyśl: Sar - Kubisztal 8, Kroczek 7, Stołowski 6, Dejnaka 2, Kostka 2, Żak 2, Kalinowski 1, Misiewicz 1, Hataś.

Autor: 

Personalia

e-mail
figiel@rc.fm

Nazwisko: 

Paweł Figiel

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).