Tak dobrej serii w tym sezonie jeszcze nie mieli. Mowa o piłkarzach ręcznych Ostrovii, którzy w sobotę wygrali na wyjeździe z AZS-em AWF-em Biała Podlaska 34:23. To trzecie z rzędu zwycięstwo Ostrovii, które dało jej awans na szóste miejsce w pierwszoligowej tabeli.

AZS AWF Biała Podlaska to ostatni zespół w tabeli, ale Ostrovia nie spodziewała się tam przysłowiowego "spacerku". Początek meczu był wyrównany. W 16. minucie był remis 6:6. Do przerwy Ostrovia wygrywała 16:13. - "Gdybyśmy zagrali skuteczniej już w pierwszej połowie, mogliśmy mieć bezpieczną przewagę", powiedział Radiu Centrum Filip Orleański. Jego zespół na początku drugiej połowy grał w podwójnej przewadze, ale, co ciekawe, wynik ani drgnął. Dopiero, kiedy siły się wyrównały, Ostrovia rzuciła 3 bramki z rzędu i później kontrolowała przebieg spotkania, wygrywając ostatecznie 34:23. "Zagrali wszyscy zawodnicy. Każdy dorzucił swoją cegiełkę do sukcesu" - podkreśla Orleański. Najwięcej bramek dla Ostrovii zdobyli: Tomczak 11, Martyński 9 i Jaszka 5. Dodajmy, że w Ostrovii zabrakło Andrzeja Wasilka, który cały czas leczy kontuzję stawu skokowego.