Młody Rosjanin, Władimir Borodulin wyrasta niespodziewanie na lidera żużlowców Ostrovii. 19-latek świetnie pojechał zarówno w pierwszym treningu punktowanym w Ostrowie, jak i w środowym rewanżu w Łodzi. Borodulin w pięciu startach zdobył 11 punktów, a ŻKS Ostrovia po wyrównanym sparingu przegrał z pierwszoligowym Orłem 40:50. Pierwsza cześć treningu punktowanego należała do Ostrovii, która po sześciu biegach prowadziła 20:16. Jeszcze po dwunastym wyścigu był remis. Ostatnie trzy biegi wygrali jednak gospodarze. Trener Jan Grabowski powiedział Radiu Centrum, że jest jeszcze za wcześnie, by wystawiać indywidualne oceny zawodnikom, a z kolei Mariusz Staszewski wypowiedział się o różnicy w jeździe na nowych tłumikach.

"Nie pokuszę się jeszcze o żadne recenzje naszych zawodników. Mamy zaplanowane jeszcze dwa treningi punktowane z Gorzowem. Wówczas będę w stanie wystawić cenzurki poszczególnym żużlowcom Ostrovii" - zapowiada Jan Grabowski.

"W jeździe nie ma różnicy czy startujemy na nowych czy starych tłumikach. Główna różnica jest w pracy silnika. Przy temperaturach takich jakie mamy obecnie nie jest jeszcze tragicznie. Pytanie, jak ten tłumik zachowywałby się przy wysokich temperaturach" - dodaje Staszewski.

W Polsce na szczęście żużlowcy nie będą musieli przekonywać się o wadliwości nowych tłumików. Główna Komisja Sportu Żużlowego w środę pozwoliła w polskich ligach używać tłumików z homologacją z 2010 roku. Dodajmy jeszcze, że w Łodzi oprócz wspomnianego Borodulina, najwięcej punktów dla Ostrovii zdobyli: Staszewski 7, Sówka 6 i Węgrzyk 5.

kmiecikrc.fm