Mogli wygrać co najmniej 6:0, ale i
tak cieszyli się ze skromniejszego zwycięstwa 3:0. Mowa o
piłkarzach Ostrovii 1909 Ostrów, którzy wygrali pierwszy mecz w
sezonie, pokonując Koronę Piaski. Dwie bramki dla beniaminka
zdobył Tomasz Kempiński, a jedną nigeryjski pomocnik, Ajibola
Oshikoya.

 „Myślę, że od samego początku
kontrolowaliśmy to spotkanie. Nie pozwoliliśmy rywalowi na
stwarzanie okazji strzeleckich. Sami sobie wypracowaliśmy kilka
okazji podbramkowych, aż w końcu udało się je wykończyć. Na
pewno cieszy fakt, że strzeliłem dwie bramki, tym bardziej, że
forma nie jest jeszcze optymalna. Dobrze, że pomimo braku szczytowej
formy, udaje mi się coś trafić do bramki” - powiedział Radiu
Centrum napastnik Ostrovii.

„Początek meczu był bardzo nerwowy
w naszym wykonaniu. Na szczęście udało nam się strzelić bramkę
do szatni. Na drugą połowę wyszliśmy lepiej dysponowani, czego
efektem były dwie kolejne bramki. Pewnie, że mogliśmy strzelić
więcej goli, ale wygrywajmy każdy mecz, jedną, dwoma, czy tak jak
w sobotę trzema bramkami, byleby tylko zdobywać te trzy punkty” -
ocenia dla Radia Centrum Andrzej Dziuba.

W innych sobotnich meczach IV ligi z
udziałem drużyn z naszego regionu: Biały Orzeł Koźmin zremisował
bezbramkowo na wyjeździe z Obrą Kościan, a Płomyk Koźminiec po
golach Pawła Krysia i Jacka Pacyńskiego wygrał 2:1 w Koninie z
tamtejszą Spartą.

kmiecikrc.fm