Derby Wielkopolski w grupie B I ligi piłkarzy ręcznych dla Tęczy Kościan. Szczypiorniak Gorzyce Wielkie w sobotni wieczór we własnej hali gonił rywala, ale nie zdołał go przełamać. Do przerwy przegrywał 13:17. W drugiej odsłonie odrabiał straty do jednej bramki, ale nie potrafił zadać decydującego ciosu i przegrał 25:28. Po meczu radioCENTRUM zapytało Krzysztofa Dutkiewicza, czego zabrakło do zwycięstwa:

"Myślę, że konsekwencji, trochę szczęścia, bo naprawdę każda odbita piłka wpadała w ręce rywala. Szkoda, bardzo bolą te niewykorzystane sytuacje z sześciu metrów i przede wszystkim ten brak konsekwencji. Dochodziliśmy rywala, ale szczęście nie było po naszej stronie. Graliśmy u siebie, a każda odbita piłka – nie ważne czy u nas w obronie, czy w ataku – wpadała w ręce rywala. Szkoda, bo to boli. Goniliśmy cały mecz. Trzeba było tylko postawić kropkę nad 'i'. Podejrzewam, że gdybyśmy doprowadzili do remisu, byłoby różnie. Niestety nie udało się" – powiedział radiuCENTRUM Krzysztof Dutkiewicz.
Szczypiorniak przegrał ostatecznie 25:28 i zakończył pierwszą rundę na 10. miejscu w tabeli grupy B I ligi z dorobkiem 12 punktów. Najwięcej bramek dla zespołu z Gorzyc Wielkich rzucili Paweł Dutkiewicz 8, Krzysztof Dutkiewicz i Michał Biegański po 5.
SPR Szczypiorniak Gorzyce Wielkie – Tęcz Folplast Kościan 25:28 (13:17)
Szczypiorniak: Cieślak, Dolata – Jaruzel 1, Aleks, Biegański 5, Marciniak, Jedwabny 4, Wołowicz 1, Ibron, Przyszlak, K. Dutkiewicz 5, P. Dutkiewicz 8, Brychcy 1.

na fot. Fragment meczu Szczypiorniak – Tęcza Kościan