Władze i sztab szkoleniowy BM Slam Stali Ostrów cały czas szukają wzmocnień drużyny. Nikt jednak nie śpieszy się z wykonywaniem nerwowych ruchów, bo chodzi o transfer zawodnika, który ma dodać temu zespołowi jakości, a nie tylko być kolejnym koszykarzem w ekipie wicemistrza Polski. Czasami w trakcie sezonu udaje się trafić w takiego gracza. Trzeba mieć jednak nieco szczęścia, zdolności negocjacyjnych, a nieraz przysłowiowego nosa. Mówi trener Wojciech Kamiński:

„Szukamy, obserwujemy i sondujemy rynek. Ja odpowiadam za sferę sportową. Nie ukrywam, że było kilka fajnych nazwisk, które mogłoby nam pomóc i to znacząco. Natomiast później trzeba jeszcze te kontrakty sfinalizować. Czasami zawodnik zażądał sobie za dużo, a czasami inne sprawy decydowały, że nie udało się pozyskać takiego gracza. Nie chcemy podejmować decyzji pochopnie, bo zależy nam na tym, by wzmocnić ten zespół tak, żeby on zyskał na jakości” - powiedział radiuCENTRUM Wojciech Kamiński.

Spekuluje się, że do BM Slam Stali Ostrów może powrócić Mateusz Kostrzewski, który pół sezonu rozegrał w barwach Anwilu Włocławek. Najbliższe dni pokażą, czy popularny „Kostek” z mistrza kraju trafi do ekipy, z którą w poprzednim sezonie wywalczył wicemistrzostwo Polski.