Wygrać w Toruniu, skończyć serię półfinałową 3:1 i absolutnie nie wracać do Ostrowa na ewentualny piąty mecz. Taki cel przyświeca ekipie BM Slam Stali Ostrów, która w czwartek o 17:45 rozpocznie kolejne podejście po historyczny finał play-off. "W trzecim meczu popełniliśmy zbyt dużo błędów. Musimy wyciągnąć wnioski" - powiedzieli radiuCENTRUM trener Emil Rajković i koszykarze BM Slam Stali Mateusz Kostrzewski oraz Michał Chyliński.

"Przeanalizujemy dokładnie wtorkowe spotkanie. Mam nadzieję, że w czwartek koncentracja będzie na wyższym poziomie i wygramy ten mecz" - powiedział radiuCENTRUM Emil Rajković.
"Musimy bardziej postawić się drużynie z Torunia. Zagrać bardziej z charakterem i twardo w obronie. Na pewno trzeba się znaleźć antidotum na ich akcje pick'n'roll w obronie" - powiedział radiuCENTRUM Mateusz Kostrzewski.
"Myślę, że można jedynie dopracować jakieś szczegóły. Ani oni, ani my nic wielkiego nie zmienimy nagle w naszej grze. Bardziej liczyła się będzie energia i dyspozycja dnia" - powiedział radiuCENTRUM Michał Chyliński.

Po trzech meczach półfinałowych jest 2:1 dla BM Slam Stali. Jeśli Twarde Pierniki z Torunia wyrównają, rywalizacja powróci do Ostrowa. Wygrana żółto-niebieskich oznaczać będzie największy sukces w historii ostrowskiej koszykówki.