Mateusz Ponitka jest od poniedziałku na ustach całej sportowej Polski. Koszykarz pochodzący z Ostrowa Wielkopolskiego był bohaterem reprezentacji Polski podczas wygranego w dramatycznych okolicznościach po dogrywce meczu z Chinami podczas rozgrywanych w tym kraju Mistrzostw Świata.

Mateusz Ponitka nie tylko zdobył 25 punktów, ale miał również 9 zbiórek, 4 bloki, 3 asysty i 2 przechwyty. Harował także w defensywie. Był bohaterem ostatnich sekund regulaminowego czasu gry, kiedy ubiegł rywala, przechwycił piłkę i pobiegł w kontrze, która mogła dać wygraną Polakom bez konieczności dogrywki. Niestety, został ostro sfaulowany. Wykorzystał jeden z dwóch rzutów wolnych, doprowadzając do doliczonego czasu gry. W nim Polska pokonała Chiny 79:76 i zapewniła sobie awans do dalszej fazy koszykarskiego mundialu. Biało-czerwoni zwyciężyli nie tylko z gospodarzami, ale także ze stronniczymi sędziami, którzy stawali na głowie, by Polacy temu meczu nie wygrali. Przeszkodził im Mateusz Ponitka, który wyrasta nie tylko na gwiazdę reprezentacji Polski, ale całych mistrzostw świata.