Dotarli rowerami do Stambułu. Byli w azjatyckiej części tej ogromnej metropolii. Cel wyprawy "Rowerem przez Bałkany do Azji" Kamil i Maciej zrealizowali. Po ponad miesiącu podróży, tysiącach wykręconych kilometrów, mieli satysfakcję, że podołali wyzwaniu. W rozmowie z radiemCENTRUM Kamil Sierański podzielił się wrażeniami po dotarciu do Stambułu.

"W Stambule spędziliśmy dwa dni, zwiedzając miasto. Trochę też odpoczęliśmy, zregenerowaliśmy się, a przede wszystkim ochłonęliśmy z tych emocji, które towarzyszyły nam przy wjeździe do Stambułu. To ogromna metropolia, która robi wielkie wrażenie. Jedno z największych, jeśli nie największe miasto w Europie. Ma swoją specyfikę i swój urok. Ludzi jest tam bardzo dużo. Mieszanka różnych religii. Meczety robią wrażenie. Stambuł tętni życiem 24 godziny na dobę. Wszystkiego jest dużo. Czego dusza zapragnie. Każdemu polecam, by zobaczył to na własne oczy. Naszą euforię po dotarciu do celu stonowała smutna wiadomość, która nadeszła z Ostrowa o śmierci naszego kolegi, sportowca, Tomasza Jędrzejaka"

na fot.: Kamil Sierański

Kamil i Maciej w środę ruszyli w stronę powrotną. Ze względu na ograniczenia czasowe, najprawdopodobniej całej trasy do Budapesztu nie zdołają pokonać na rowerach. Ze stolicy Węgier zostaną odebrani busem. W Polsce spodziewani są w przyszły wtorek. Patronat medialny nad wyprawą sprawuje radioCENTRUM.