Na początku przegrywali 2:7, ale później zanotowali serię 25:4 i praktycznie po pierwszej kwarcie mieli bezpieczną przewagę, prowadząc 27:11. Koszykarze BM Slam Stali Ostrów w piątkowy wieczór zdemolowali Miasto Szkła Krosno, będąc zdecydowanie lepszym w każdym elemencie gry. Zbiórkę wygrali 42:26, a asysty 26:10. W całym meczu zwyciężyli różnicą 34 punktów. Mówią trener Wojciech Kamiński i zawodnik Daniel Szymkiewicz:

"Cieszy to, że drużyna z Krosna rzuciła nam tylko 60 punktów. Oznacza to, że nasza obrona była taka, jaką zakładaliśmy. Wiadomo, że oczekiwania wszystkich w Ostrowie są duże. Nasze ambicje również. Mam nadzieję, że będziemy dalej pracować i w kolejnych starciach potwierdzimy, że idziemy w dobrym kierunku" - powiedział radiuCENTRUM trener Wojciech Kamiński.

"Przewagę na początku trzeba było zbudować. Później tylko kontrolowaliśmy mecz i myślę, że z tego dobrze się wywiązaliśmy w tym spotkaniu. Prowadząc tak wysoko, ciężko czasami utrzymać koncentrację, ale nam się to w miarę udało przez całe 40 minut" - powiedział radiuCENTRUM Daniel Szymkiewicz.

BM Slam Stal ostatecznie wygrała 94:60, a najwięcej punktów dla gospodarzy rzucili: King 23, Scott 20 i Hamilton 15. Ostrowski zespół z bilansem trzech zwycięstwa w trzech meczach awansował na pozycję lidera tabeli Energa Basket Ligi.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Miasto Szkła Krosno 94:60 (27:11, 22:20, 26:15, 19:14)
BM Slam Stal: Shawn King 23, Mike Scott 20, Blake Hamilton 15, Michał Nowakowski 11,Daniel Szymkiewicz 9, Witalij Kowalenko 8, Przemysław Żołnierewicz 5, Łukasz Majewski 3, Dominik Grudziński 0
Miasto Szkła: Maciej Bojanowski 14, Filip Put 11, Jabarie Hinds 11, Charlie Westbrook 8, Paweł Krefft 5, Jordan Loveridge 5, Adrian Bogucki 4, Dariusz Oczkowicz 2, Mihajlo Bogdanović 0, Grzegorz Grochowski 0

na fot. Shawn King rzucił 23 punkty i zanotował 12 zbiórek

na fot. Mike Scott trafiał jak natchniony. Już w pierwszej kwarcie miał na koncie 14 punktów

na fot. Dobra defensywa BM Slam Stali sprawiła, że rywal rzucił zaledwie 60 punktów