Przerwa w 35. Szybowcowych Mistrzostwach Świata, które odbywają się w Michałkowie pod Ostrowem. Przez dwa dni aura była górą i nie rozgrywano kolejnych konkurencji. Prognozy pogody na czwartek są nieco lepsze, choć i tak dalekie od ideału. Zawody potrwają do 22 lipca. Do zaliczenia konieczne jest rozegranie minimum trzech konkurencji. Po dwóch w każdej klasie Polacy są w czołówce, ale żaden na medalowym miejscu. "Konkurencja jest mocna" - nie kryje w rozmowie z radiemCENTRUM Sebastian Kawa, obrońca mistrzowskiego tytułu w klasie 15 metrowej.

"Poprzednim razem, kiedy w Ostrowie odbywały się Mistrzostwa Europy, postawiliśmy poprzeczkę tak wysoko, bo praktycznie zaludniliśmy całe podium w klasie 15 metrowej, a w klasie Club zdobyliśmy dwa medale, a drużynowo wygraliśmy te zawody, że powtórzenie tych osiągnięć będzie szalenie trudne. Aeroklub Ostrowski pod względem organizacyjnym także bardzo dobrze się spisał. Była wspaniała organizacja tych zawodów. Zresztą tym razem wszystko wygląda także bardzo ciekawie. Podkreślam, że powtórzyć tamte sukcesy będzie ciężko."

na fot: Wolny czas wykorzystano m.in. na prezentacje filmów, które podczas lotów szybowcem nakręcił mistrz świata Sebastian Kawa

W klasie standard czwarty jest Łukasz Błaszczyk, w 15 metrowej miejsce tuż za podium zajmuje Sebastian Kawa, a w klasie Club na czwartej pozycji aktualnie sklasyfikowany jest Tomasz Rubaj. Polacy prowadzą natomiast w klasyfikacji drużynowej, wyprzedzając Francję i Czechy. Patronem medialnym mistrzostw jest radioCENTRUM.

na fot: W środę nie odbył się nawet briefing. Nie było bowiem szans na rozegranie konkurencji.