Dla celnego rzutu Łukasza Majewskiego spod własnego kosza przez całe boiska z ostatniej sekundy pierwszej połowy warto było przyjść na środowy mecz BM Slam Stali Ostrów z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

Do przerwy gospodarzom nie szło, ale właśnie niesamowity rzut Majewskiego poderwał BM Slam Stal, która w drugiej połowie odskoczyła rywalowi i wygrała 81:74, zwyciężając zespół z Dąbrowy Górniczej dziewiąty raz z rzędu od powrotu do ekstraklasy. "Mam szeroką ławkę i to jest nasz atut" - powiedział radiuCENTRUM Emil Rajković, trener BM Slam Stali.

"Nasz zespół jest taki, że w jednym meczu lepiej zagra jeden zawodników, a w drugim inny. Podam przykład Grzegorza Surmacza, który nie grał 2-3 mecze jakoś wyjątkowo, a później zagrał kolejne bardzo dobrze. Tomasz Ochońko grywał po 5-6 minut, a w dwóch ostatnich zagrał po 20-25 minut i zdobywał ponad 10 punktów. Łukasz Majewski w środowym meczu, kiedy nie wpadały nam rzuty z dystansu, otworzył się z dystansu, a później dołożył niesamowity rzut przez całe boisko. Pomógł nam bardzo wygrać to spotkanie, bo MKS Dąbrowa Górnicza grała naprawdę dobrze i postawiła nam twarde warunki. Z kolei w drugiej połowie oszczędzałem Adama Łapetę, który zgłosił, że odczuwa ból w kontuzjowanej wcześniej ręce." - powiedział radiuCENTRUM Emil Rajković.

na fot.: Marc Antonio Carter w akcji

BM Slam Stal z bilansem 22-9 jest na dobrej drodze do drugiego, najwyższego w historii ostrowskiej koszykówki miejsca po sezonie zasadniczym.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - MKS Dąbrowa Górnicza 81:74 (18:27, 19:11, 25:16, 19:20)
BM Slam Stal: Michał Chyliński 13, Łukasz Majewski 12, Jure Skifić 12, Tomasz Ochońko 11, Mateusz Kostrzewski 10, Aaron Johnson 5, Marc Carter 5, Nikola Marković 4, Stephen Holt 4, Grzegorz Surmacz 4, Szymon Łukasiak 1, Adam Łapeta 0
MKS: Aaron Broussard 17, Jovan Novak 17, Bartłomiej Wołoszyn 16, D.J. Shelton 8, Maciej Kucharek 8, Michał Gabiński 4, Witalij Kowalenko 2, Jarosław Trojan 2, Patryk Wieczorek 0.

fot. GazetaKaliska.pl