O tym meczu będą chciały jak najszybciej zapomnieć - mowa o koszykarkach Towarzystwa Sportowego Ostrovia, które w środę w Poznaniu przegrały z tamtejszym MUKS-em 35:56. Nie tyle sama porażka z liderem tabeli, co fatalna skuteczność i zaledwie 35 punktów rzucone przez 40 minut są niechlubnym rekordem ostrowskich koszykarek w tym sezonie. Na usprawiedliwienie Ostrovii dodajmy, że zagrała osłabiona brakiem dwóch podstawowych najwyższych koszykarek.

Po pierwszej kwarcie Ostrovia przegrywała w Poznaniu 12:19. Do przerwy nawet nie było tak źle, bo dzięki wygranej drugiej kwarcie, ostrowianki przegrywały po 20 minutach tylko 23:27. Katastrofa nastąpiła w drugiej połowie. Trzecią kwartę Ostrovia przegrała 8:13, a czwartą 4:16. Rzucenie zaledwie 12 punktów w drugiej połowie i tylko 35 w całym meczu nie zapisze się złotymi zgłoskami w historii ostrowskiej żeńskiej koszykówki. Wystarczy jednak spojrzeć na statystyki. Ostrovia trafiała za 2 punkty na zaledwie 22-procentowej skuteczności. Z dystansu natomiast rzuciła 4 na 20 prób. Porażająca jest także różnica obu drużyn we wskaźniku eval. MUKS ma go na poziomie 87, a Ostrovia 13. Gwoli sprawiedliwości odnotujmy, że poznanianki w środowym meczu skutecznością także nie grzeszyły. I całe szczęście, bo inaczej zakończyłoby się jeszcze większym pogromem.

Najwięcej punktów dla Ostrovii rzuciły: Kaczmarek 11, Cebulska 7 i Krzyżaniak 6.

kmiecikrc.fm