Trening punktowany żużlowców Ostrovii z Unią Tarnów miał odpowiedź trenerowi Janowi Grabowskiemu, na których zawodników powinien postawić w poniedziałkowym meczu ligowym. Zamiast rozjaśnić sytuację, jeszcze bardziej skomplikował wybór trenerowi.

"Wydawało mi się, że trening punktowany pokaże, kogo wystawić w meczu ligowym, a stało się wręcz przeciwnie. Zbigniew Czerwiński cztery dni temu nie istniał na torze, a pozostali jechali. Teraz okazuje się, że Czerwiński i Idziorek zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, a zawodnicy, którzy mają pojechać w poniedziałkowym meczu, zawiedli" - powiedział Radiu Centrum trener żużlowców Ostrovii.

"Chciałbym bardzo podziękować mojemu koledze Rafałowi Szombierskiemu, który pożyczył mi na czwartkowy sparing swój silnik wraz z gaźnikiem. Było wspaniale. Puszczałem tylko sprzęgło i jechałem" - zdradził Radiu Centrum sekret swojej metamorfozy Zbigniew Czerwiński.

"Po upadku na ostatnim sparingu nie mam jeszcze pełnego komfortu jazdy. Kontuzjowana noga dokucza mi podczas jazdy. Być może na twardym i równym torze byłoby w porządku, jednak na przyczepnej nawierzchni noga jeszcze daje znać o sobie" - ocenił dla Radia Centrum stan swojego zdrowia Mariusz Węgrzyk.

Trening punktowany zakończył się zwycięstwem Azotów Unii Tarnów 42:35. W ekipie z ekstraligi najwięcej punktów - 11 zdobył Sebastian Ułamek. Zaznaczmy jednak, że gościnnie w drużynie z Tarnowa pojechali reprezentanci Ostrovii. Czerwiński zdobył komplet 9 punktów, a Idziorek 7. W zespole Ostrovii najlepszy był Sówka, autor 10 punktów. Zawiedli szczególnie doświadczeni żużlowcy, którzy najwyraźniej czuli się już pewni miejsca w składzie na mecz ligowy. Pytanie, czy ich postawa da do myślenia trenerowi Grabowskiemu.

kmiecikrc.fm