Krzysztof Lijewski, brązowy medalista Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej w Katarze gościł we wtorek w rodzinnym mieście. Wychowanek Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia spotkał się w Szkole Podstawowej nr 11 ze swoimi młodymi następcami. Gratulował juniorom Ostrovii zajęcia piątego miejsca w Polsce, obejrzał także pokazowy mecz szczypiornistów z SP 9 i SP 11, rozdał mnóstwo autografów i pozował do wspólnych zdjęć. "Cieszę się, że moi następcy mają okazje trenować w tak pięknych i nowych halach" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Lijewski:

"Przede wszystkim jestem zadowolony, że wróciłem chociaż na chwile w rodzinne strony. Bardzo mnie to cieszy, że w Ostrowie doceniany jest nasz sukces. Kiedy tata mi powiedział o zaproszeniu ze strony władz miasta, by spotkać się z młodzieżą, nawet się nie zastanawiałem. Kiedy tylko nadarzyła się wolna chwila, przyjechałem do Ostrowa. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że jestem kontuzjowany i nie mogę czynnie brać udziału w zajęciach w moim klubie w Kielcach. Mogłem więc przyjechać do Ostrowa. Dziękuję raz jeszcze za zaproszenie. Serce rośnie, kiedy widzi się młodych adeptów piłki ręcznej, generalnie młodzież, która chce się ruszać".

Krzysztof Lijewski to jeden z najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy ręcznych. Wychowanek Ostrovii ma już na koncie trzy medale mistrzostw świata, udział w Igrzyskach Olimpijskich, tytuły mistrza Niemiec i mistrza Polski. Przed nim kolejne plany i marzenia. Oby tylko zdrowie dopisało, a wówczas można być pewnym, że młodszy ze słynnych braci z Ostrowa zdobędzie kolejne laury czy to z reprezentacją Polski czy też z drużyną klubową.