Bardzo dobra gra w obronie i coraz lepsza w ataku pozycyjnym. W efekcie drugie z rzędu zwycięstwo i awans w tabeli. Kaliscy szczypiorniści, bo o nich mowa, coraz lepiej rozumieją się na parkiecie i po nieudanym początku sezonu wreszcie zdobywają punkty. Jak powiedział Radiu Centrum nowy zawodnik w ekipie MKS-u Michał Drej zespół potrzebował czasu na zgranie i z każdym meczem jest lepiej:
"Naprawdę widać, kiedy ma ruszyć do przodu, chociaż wciąż oczywiście się poznajemy. Najważniejsze, że idzie to w dobrym kierunku i chcielibyśmy, żeby u nas w Arenie stworzyć twierdzę nie do zdobycia, ale jednocześnie punktować na wyjazdach".

Po wygranej z poznańskim zespołem MKS Kalisz z dorobkiem 4 punktów awansował na 6. miejsce w pierwszoligowej tabeli. Tymczasem w te sobotę (10 października) podopieczni Pawła Ruska kolejny raz udadzą się do Trójmiasta, tym razem na mecz ze Spójnią Gdynia. Sobotni rywal ma również na koncie 4 punkty i taki sam meczowy bilans - dwa zwycięstwa i dwie porażki.