To był pojedynek godny zakończenia sezonu, niestety bez happy endu dla kaliskich szczypiornistów. W ostatniej, 26 serii PGNiG Superligi Energa MKS Kalisz przegrał na wyjeździe z Gwardią Opole 26:28. Od pierwszych minut było to wyrównane spotkanie, a do przerwy to kaliszanie prowadzili 15:12. W drugiej połowie znakomite zawody w ekipie gospodarzy rozgrywali Przemysław Zadura i Maciej Zarzycki, a kilka rzutów kaliszan pewnie wybronił reprezentant Polski Adam Malcher. W efekcie w 53 minucie był remis 24:24 i zacięta końcówka. Wojnę nerwów wygrali gospodarze, zwyciężając różnicą dwóch trafień. Mecz podsumował radiuCENTRUM bramkarz kaliskiego MKS-u Mikołaj Krekora:

"W pierwszej połowie powstrzymywaliśmy ataki opolan, dobrze staliśmy w obronie i udało nam się wyprowadzić kilka kontrataków i wypracować przewagę. Ten mecz był takim lustrzanym odbiciem pierwszego spotkania w Kaliszu, gdzie to Gwardia do przerwy prowadziła, a potem my przechyliliśmy szalę zwycięstwa. Tu w Opolu gospodarze w drugiej połowie narzucili swoje dobre tempo i byli w końcówce minimalnie lepsi. My cieszymy się, że w tym ostatnim meczu zaprezentowaliśmy się z dobrej strony i stworzylilśmy ciekawe widowisko. Również z całego sezonu możemy wyciągnąć wiele pozytywów".

W kaliskiej ekipie aż czterech zawodników: Kacper Adamski, Maciej Pilitowski, Konrad Pilitowski i Marek Szpera zdobyli po cztery gole. Ostatecznie MKS Kalisz z bilansem trzynastu zwycięstw i trzynastu porażek zakończył sezon na szóstym miejscu. Tym samym kaliszanie powtórzyli osiągnięcię z poprzednich rozgrywek.

KPR Gwardia Opole – ENERGA MKS Kalisz 28:26 (12:15)

KPR Gwardia Opole: Lellek, Balcerek – Lemaniak 6, Sosna, Fabianowicz 2, Zarzycki 5, Klimków 1, Jankowski 3, Zadura 5, Kawka 1, Milewski, Morawski 1, Działakiewicz 1, Stefani, Kucharzyk, Kowalski 3

Energa MKS Kalisz: Krekora, Zakreta– Kacper Adamski 4, Maciej Pilitowski 4, Konrad Pilitowski 4, Szpera 4, Kus 2, Góralski 1, Kamyszek 2, Makowiejew, Wróbel, Kamil Adamski 2, Drej 3, Famulski