W niedawno zakończonym okresie transferowym kibice żużla w regionie byli świadkami kilku powrótów do ostrowskiego klubu. Dużo nie brakowało, a po rocznej przerwie w rodzinnym mieście startowałby ponownie także Mateusz Szczepaniak. "Rzeczywiście, oferta z TŻ Ostrovia była, ale zależało mi na startach w wyższej lidze" - wyjaśnił w rozmowie z Radiem Centrum młodszy z braci Szczepaniaków.

"Oferta z Ostrowa była, ale jeśli mam możliwość startowania w wyższej lidze, to starałem się tam zostać. Mam nadal ambicje i chcę jeździć najwyższej, gdzie tylko mogę. Musiałem odmówić ostrowskiemu klubowi i zostałem w Speedway Wandzie Kraków. Cieszę się, że żużel w Ostrowie się odbudowuje. Na pewno ten sport jest potrzebny w Ostrowie, bo widać, że kibice go chcą. Podczas zawodów, które odbywały się w tym roku, stadion był wypełniony. Mam nadzieję, że nowe władze żużla utrzymają klub na dłużej i przede wszystkim w dobrej kondycji" - powiedział Radiu Centrum Mateusz Szczepaniak.

Mateusz Szczepaniak ostatecznie pozostał w Nice Polskiej Lidze Żużlowej w klubie z Krakowa. Jego starszy brat Michał w tych samych rozgrywkach zanotował bardzo dobry sezon w Polonii Piła, gdzie przedłużył kontrakt.