Kaliska kajakarka Marta Walczykiewicz już dokonała historycznego wyczynu, ale zgodnie z powiedzeniem że apetyt rośnie w miarę jedzenia może zdobyć jeszcze więcej. Po wywalczeniu na Igrzyskach w Rio de Janeiro srebrnego medalu i tytułu wicemistrzyni olimpijskiej w sprincie jedynek, teraz kaliszankę czeka start w kajakarskiej czwórce na dystansie 500 metrów.

W tej osadzie popłyną trzy świeżo upieczone medalistki olimpijskie i jak zapewnia Radio Centrum Daria Walczykiewicz - siostra Marty mogą się pokusić o niespodziankę: "Wszyscy wiemy, że Marta jest wybitną i bardzo ambitną zawodniczką, podobnie jak pozostałe kajakarki z obecnej kadry narodowej na Igrzyskach. I mówię to z całą odpowiedzialnością i podobnie uważają nasi rodzice, że w czwórkach Marta ma szansę na kolejny medal. Ta czwórka na fali tych już zdobytych medali może naprawdę odpalić. Dziewczyny mają ogromny potencjał i mogą nie tylko zdobyć medal, ale może być pięknie i może on być złotego koloru".

Olimpijska czwórka popłynie w składzie Karolina Naja, Beata Mikołajczyk, Marta Walczykiewicz i Edyta Dzieniszewska – Kierkla. Tylko ta ostatnia nie ma w swojej kolekcji olimpijskiego krążka. Przypomnijmy, że ta czwórka dwa lata temu wywalczyła srebrny medal na mistrzostwach świata w Moskwie. Biegi eliminacyjne i półfinały czwórek zaplanowano w piątek o 14:51 i 15:36, czasu polskiego, natomiast wielki finał w sobotę o godzinie 14:49.

fot. Polski Związek Kajakowy